Trwa ładowanie...

Angelika Fajcht karierę zaczęła od skandalu. W końcu odniosła sukces

Aspirująca modelka zniknęła jakiś czas temu z polskiego show-biznesu. Wiadomo, co teraz robi. Odnalazła się w Azji.

Angelika Fajcht robi karierę w AzjiAngelika Fajcht robi karierę w AzjiŹródło: AKPA
d1dexol
d1dexol

Angelika Fajcht swoją karierę rozpoczęła w programie "Top Model" w 2011 r. Choć nie dostała się nawet do domu modelek, wszyscy widzowie zapamiętali ją dlatego, że juror Dawid Woliński postanowił sprawdzić, czy jej piersi są naturalne, dotykając ich przed kamerami. Doszło nawet do tego, że została złożona skarga na TVN do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Fajcht występowała w "Dzień Dobry TVN" jako statystka, a nawet brała udział w pokazach i sesjach projektanta światowej sławy Daniela Jacoba Dalego.

- Angelikę znam od wielu lat i od samego początku jej kibicuje. Jest bardzo profesjonalna i ma idealne ciało. Zawsze miło mi się z nią pracuje. Zawsze otwiera albo zamyka moje pokazy mody. Jest prawdziwym skarbem na rynku modelek w naszym kraju - zachwalał modelkę Daniel Jacob Dali.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Martyna Kaczmarek przyznała, ile obecnie zarabia dzięki social mediom

Od jakiegoś czasu o Fajcht jest cicho, ale nie dlatego, że zawiesiła karierę modelki. Kobieta robi karierę w Azji. Niedawno reprezentowała Polskę w konkursie "Miss Tourism Queen Worldwide" w Malezji.

d1dexol

Została tam wyróżniona tytułem najlepszego ciała oraz dostała możliwość wzięcia udziału w konkursie w Wietnamie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1dexol
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dexol