Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk: Ślub w "Pierwszej miłości"

Czy tym razem zostaną wreszcie mężem i żoną? Nawet znajomi młodej pary już w to wątpią.

"Artur wpadł w rolę hazardzisty i robi zakłady, czy ślub dojdzie do skutku, czy jednak nie" - zdradza nam Alżbeta Lenska.

Kreowana przez nią postać - Edyta, jest naprawdę wyjątkowo wyrozumiała dla swojego chłopaka Artura (Łukasz Płoszajski). Para ta bowiem decyduje się wystąpić na ślubie w strojach z epoki rycerskiej.

Młoda para natomiast zdecydowała się na tradycyjne stroje. Paweł prezentował się świetnie w idealnie skrojonym ciemnoszarym garniturze. Marysia zaś wystąpiła w długiej beżowej sukni, otulona tajemniczo welonem. W tym stroju wyglądała jak prawdziwa księżniczka, która kiedyś z pewnością mieszkała na zamku, na którym zaaranżowano ślub.

"Suknia jest skromna, ale bardzo pasuje do Marysi. Mnie też się podoba. Jednak nie wiem czy na swój ślub wybrałabym właśnie taką, bo o własnym zamążpójściu jeszcze po prostu nie myślę. Na razie z Mikołajem bardzo dobrze żyje nam się na kocią łapę. Nawet w domu mamy cztery kocie łapki, które codziennie nas budzą"- wyznała nam ze śmiechem Aneta Zając.

Baśniowe okolice zamku Czocha, na którym odbywa się uroczystość, sprzyjają miłosnym uniesieniom i sprzeczkom zakochanych. Kinga (Ola Zienkiewicz) patrzy zazdrosnym okiem na szczęśliwą Marysię.

"Kinga marzy o ślubie i o białej sukni, a jak na razie nie ma nikogo, kto by jej to zapewnił. Upór Filipa (Maciej Brzoska) i jego stosunek do instytucji małżeństwa popchną ją ku osobie, w której ramionach już kiedyś się znalazła" - zwierza się Ola Zienkiewicz, ale nie chce zdradzić nam szczegółów.