Aneta i Robert ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradzili swoje marzenie. Wkrótce je spełnią?

Aneta i Robert Żuchowscy poznali się dzięki programowi "Ślub od pierwszego wejrzenia". W ich przypadku eksperyment zakończył się sukcesem – para jest ze sobą do dziś. Żuchowscy bardzo szybko zdecydowali się na powiększenie rodziny. W niecały rok od ślubu na świecie pojawiło się ich pierwsze dziecko – syn Mieszko.

Teraz cała trójka wystąpiła w programie "Dzień dobry TVN". Aneta opowiedziała o tym, jak zakochała się w Robercie: - Na początku wątpiłam, ale to jestem ja, nieufny człowiek. Wątpiłam, ale ja zawsze mówię, że potrzeba czasu, by poznać człowieka. Sama nie wierzyłam w to co czuję, ale uczucie nadeszło już w pierwszych tygodniach.

Zdradziła też, że dla ukochanego wyprowadziła się z Warszawy. - Zostawiłam Warszawę. Jest mi bardzo dobrze, bo nie lubię zgiełku. Zawsze od niego uciekałam i marzyłam, żeby mieszkać gdzieś na wsi.

Na razie rodzina mieszka w małym miasteczku w Wielkopolsce, ale marzą o tym, by wyprowadzić się na wieś. - To jeszcze nie jest wieś, ale wierzę, że może już niedługo spełni się kolejne marzenie i osiądziemy w spokojnym miejscu na wsi - zdradziła Aneta.