Andrzej Turski: nie wybudzą go ze śpiączki na święta
None
Smutna wiadomość dla rodziny
To będą bardzo smutne święta dla rodziny Andrzeja Turskiego. Jego córka, Ula Chincz jeszcze do niedawna miała nadzieję na wspólną wigilię z ojcem. Niestety, jej entuzjazm legł w gruzach. Lekarze wciąż powtarzają, że stan chorego jest ciężki i zapowiadają, że nie wybudzą go ze śpiączki farmakologicznej.
Jednak odkąd prezenterowi wróciło krążenie, pojawiła się nadzieja, że może zostać operowany. W planach jest zabieg wstawienia stentu. To dlatego bliscy, znajomi i współpracownicy z TVP apelują o oddawanie krwi na rzecz Turskiego.
Jak z tym wszystkim radzi sobie jego córka? Czy były dziennikarz "Panoramy" wróci do pełni sił i zdrowia?
AR/AOS
Lekarze wciąż walczą o zdrowie prezentera
Stan Turskiego, który na początku grudnia przeszedł zawał, lekarze wciąż określają jako ciężki. Trzykrotnie reanimowany dziennikarz nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej i walczy o powrót do zdrowia w jednym z warszawskich szpitali.
- Lekarze walczą o życie Andrzeja. Przetaczają mu teraz krew, pracuje za niego aparatura. Przed świętami na pewno nie będzie wybudzany. Jeśli jego parametry się poprawią, będą próbować go wybudzić - zdradził "Super Expressowi" znajomy dziennikarza.
Były prowadzący "Panoramy" wciąż nie jest w stanie samodzielnie oddychać. Nadzieja pojawiła się dopiero, gdy Turskiemu wróciło krążenie. To pozwoliło myśleć o poważnej operacji.
Przejdzie poważną operację
To właśnie dlatego prowadzona jest akcja oddawania krwi dla potrzebującego prezentera. Pomagają nie tylko rodzina i przyjaciele, ale także pracownicy TVP. Najbardziej zaangażował się Tomasz Kammel, który współprowadzi z jego córką jedno z wydań "Pytania na śniadanie".
"Moi Drodzy. Ula Chincz moja partnerka z Pytania na Śniadanie i jej tata - Andrzej Turski - potrzebują pomocy w postaci KRWI. Szczególnie grupy A(-). To co? Widzimy się jutro w Centrum Krwiodastwa? Ja tam będę. T."- napisał na Facebooku prezenter (zachowano pisownię oryginalną przyp. red.).
Dzięki pomocy najbliższych lekarze planują zabieg wstawienia Turskiemu stentu.
- To taka sprężynka, która przywraca drożność naczyniom krwionośnym. Jest stosowana w chorobach niedokrwiennych serca. Stan pacjenta nieznacznie się poprawił i rokowania są lepsze - wyjaśnił "Faktowi" jeden ze specjalistów.
Jak z tą trudną sytuacją radzi sobie obecnie Ula Chincz?
Córka czuwa przy ojcu
- Ula codziennie chodzi do szpitala, odwiedza go. Płacze każdego dnia, bo boi się o ojca. Ale wierzy, że tata przezwycięży w końcu chorobę, jego organizm już dwa razy wygrał z rakiem. Jest więc waleczny - czytamy w "Super Expressie".
Przypomnijmy, że Andrzej Turski trafił do szpitala 5 grudnia br. 70-letni prezenter przeszedł zawał, a od lat zmaga się również z cukrzycą. Na kilka dni przed tym dramatycznym zdarzeniem Turski oświadczył, że rezygnuje z prowadzenia "Panoramy". Wciąż jednak, mimo kłopotów ze zdrowiem i zmęczenia, planował prowadzić magazyn "7 dni świat", który jesienią br. wrócił na antenę.
AR/AOS