Andrzej Krzywy: jego życie nie było usłane różami
Artysta przez wiele lat borykał się z problemami
Na scenie tryska dobrym humorem. Śpiewa, tworzy i inspiruje wielu ludzi młodszego i starszego pokolenia. Jednak niewiele osób wie, że prywatnie w życiu Andrzeja Krzywego przez wiele lat nie działo się dobrze. W swojej najnowszej książce były wokalista zespołu De Mono opisał trudne relacje z ojcem, próby samobójcze spowodowane niechęcią do wojska i problemy w małżeństwie. Poznajcie lepiej jego historię.
Andrzej Krzywy
Andrzej Krzywy
Po śmierci ojca cała opieka nad Andrzejem i jego rodzeństwem spadła na matkę. Krzywy pomagał jej jak mógł, starał się być też dobrym uczniem. Niestety, nie udało mu się zdać matury za pierwszym podejściem. Upomniało się więc o niego wojsko. Dzięki udawaniu depresji i padaczki wokalista zyskał odroczenie.
Andrzej Krzywy
Jego radość nie trwała jednak długo. Wkrótce znów został wezwany na komisję, gdzie usłyszał, że symuluje. Postanowił szukać ratunku u znajomego lekarza. Wymyślił, że... upozoruje samobójstwo.
Lekarz dał mi cztery opakowania po relanium z opróżnionymi listkami i jeden pełny listek, mówiąc, bym połknął z niego połowę tabletek - zdradził.
Andrzej Krzywy
Krzywy obudził się w szpitalu. Gdy dowiedział się, że następnego dnia otrzyma wypis do domu, powtórnie przyjął niebezpieczną dawkę leków. Tym razem w szpitalnym łóżku spędził ponad miesiąc. Stamtąd trafił do psychiatry wojskowego. Okazało się, że był nim ten sam lekarz, który nazwał go symulantem.
Wytrwały jesteś - usłyszał Krzywy i otrzymał upragnioną kategorię „E”.
Andrzej Krzywy
W życiu prywatnym artysta również przeżywał wzloty i upadki. Po rozwodzie z żoną zamieszkał z nową ukochaną. Wydaje się, że wreszcie znalazł szczęście.
Mamy za sobą różne okresy. Mniej lub bardziej burzliwe - łącznie z wyprowadzaniem się i wracaniem do miłości totalnej z niewychodzeniem z łóżka przez tydzień - wyjawił.