Alżbeta Lenska w "Dzień Dobry TVN" udzieliła pierwszego wywiadu. "Po dwóch krokach do garderoby poczułam bombę"

Informację o stanie zdrowia aktorki przekazał jej mąż, Rafał Cieszyński. Zrobił to za pomocą profilu na Instagramie, prosząc o modlitwę. Wiadomość wstrząsnęła wszystkimi i wywołała lawinę wsparcia. Teraz, po trzech miesiącach, o wydarzeniu z wielkim optymizmem Lenska opowiedziała Dorocie Wellman w poruszającym wywiadzie.

Lenska bardzo dobrze pamięta okoliczności, w których doszło do zdarzenia. - Wiesz co, pamiętam dokładnie i to jest niesamowite. Ja dziękuję, że to się stało w tym dniu i w ten sposób, bo byliśmy najbliżej szpitala, który ma podobno najlepszą neurochirurgię, czyli Szpitala Bielańskiego. A ja akurat grałam spektakl w Teatrze Komedia. I też cieszę się, że nie stało się to na scenie w trakcie spektaklu. Dosłownie po dwóch krokach do garderoby poczułam bombę w głowie - opowiadała.

Alzebta Lenska usłyszała w szpitalu od lekarza, że jest możliwe, iż nie przeżyje. Wtedy pomyślała o rodzinie, mężu i dzieciach, bliskich których bardzo kocha. - Rafał, powiedz dzieciom, że je strasznie kocham i nic się nie przejmuj – zapewniała, że jej ukochany znalazłby szczęście u boku innej kobiety, jeśli by jej zabrakło.

Dziś nie może się przemęczać i musiała znacznie zwolnić w życiu. A na pytanie o to, czy myśli o chorobie i ewentualnym jej nawrocie, odpowiedziała z uśmiechem: - Oczywiście, że nie.

To, co wydarzyło się w życiu Rafała Cieszyńskiego i Alżbety Lenskiej było doskonałym sprawdzianem ich miłości. Teraz ich uczucie jest jeszcze bardziej silne. W sierpniu tego roku odnowią przysięgę małżeńską, zapraszając wszystkich tych, którym chcieliby podziękować za obecność w ich życiu.

Zasadniczo Lenska nie traciła wiary i nadziei nawet przez sekundę. Tym samym daje też niesamowite świadectwo tego, że wsparcie rodziny, miłość i pozytywne myślenie są w stanie zdziałać naprawdę wiele.