"Alternatywy 4": jak zmieniły się gwiazdy serialu?
Z okazji 30-lecia serialu "Alternatywy 4" część obsady spotkała się w TVP, aby wspólnie świętować okrągły jubileusz. Zobaczcie, jak zmieniły się aktorki z kultowego hitu Barei.
Aktorzy świętowali 30-lecie produkcji
Halina Kowalska jako śpiewaczka Kolińska-Kubiak
W 1974 roku po raz pierwszy wystąpiła u Stanisława Barei w komedii "Nie ma róży bez ognia". Wcieliła się wówczas w żonę głównego bohatera granego przez Jacka Fedorowicza. Z reżyserem filmu spotkała się ponownie kilka lat później na planie serialu "Alternatywy 4". I tym razem udało jej się wykreować na ekranie niezapomnianą postać.
Większość widzów dobrze kojarzy graną przez nią Elżbietę Kolińską-Kubiak. Śpiewaczka, o której mówiło się, że jest bardziej wrażliwa niż utalentowana, godzinami dręczyła sąsiadów, ćwicząc emisję głosu. Ta amatorka drewnianych parkietów, obszernych sukienek i koniaku wyładowywała swoje frustracje na Bogu ducha winnym mężu.
Mężczyzna starał się spełnić każde jej życzenie. Czasami jednak nawet on nie był w stanie dorównać jej wygórowanym i oderwanym od rzeczywistości oczekiwaniom. Ekranowe małżeństwo, jak i pozostali bohaterowie serialu pełnego absurdów, podbili serca widzów.
Halina Kowalska dziś
Aktorka od lat unika publicznych wystąpień. Wyjątek zrobiła w 2011 roku, gdy pojawiła się na benefisie z okazji 55-lecia pracy artystycznej Jana Kobuszewskiego oraz ostatnio, kiedy obsada serialu "Alternatywy 4" świętowała 30-lecie produkcji.
Czym się obecnie zajmuje Halina Kowalska? Gwiazda zrezygnowała z wyuczonego zawodu. Jak informowano na łamach "Rewii", wraz z mężem Włodzimierzem Nowakiem, który również jest aktorem, na swoim warszawskim osiedlu opiekują się skrzywdzonymi przez los zwierzętami. Oboje utrzymują się ze skromnych emerytur. Żyją na uboczu z dala od mediów.
Hanna Bieniuszewicz jako striptizerka Ewa
By wybić się na ekranie, wcale nie trzeba grać pierwszoplanowej roli. Przekonała się o tym Hanna Bieniuszewicz. To ona w serialu "Alternatywy 4" wcieliła się w Ewę Majewską , której podwójne życie spędzało sen z powiek gospodarza domu, Stanisława Anioła.
Nocami dziewczyna zrzucała z siebie ubrania, występując w jednym z klubów. W ten sposób chciała zarobić na własne lokum, by w końcu się usamodzielnić.
W ciągu dnia zaradna i pracowita, umiała załatwić każdą sprawę za pomocą enerdowskiego mydełka czy znajomości kryminalnej literatury. Bohaterka była zakochana w wynalazcy Mancu, który na jej cześć nazywał swojego robota: Ewa 1.
Bohaterka była najatrakcyjniejszą dziewczyną w bloku. Zauroczony nią był zwłaszcza docent Furman, który śledząc ją, przypadkowo trafił na jeden z jej rozbieranych pokazów. Dla wielu fanów komedii Stanisława Barei Majewska jest postacią kultową. To ona rozpalała zmysły w szarych czasach PRL-u.
Hanna Bieniuszewicz dziś
Udział w serialu "Alternatywy 4" przyniósł aktorce rozpoznawalność. Mimo sukcesu produkcji w drugiej połowie lat 80. Hanna Bieniuszewicz zniknęła z ekranów. Aktorka niespodziewanie wyjechała z Polski i osiedliła się w Kanadzie, gdzie mieszkała przez 17 lat.
Bieniuszkiewicz powróciła dopiero po ponad dwóch dekadach nieobecności na wizji. Zagrała m.in. w serialach "Samo życie", "Na Wspólnej", "Kryminalnych" oraz "Klanie", gdzie wcieliła się w rolę schizofreniczki i zaborczej matki.
W ostatnich latach Bieniuszewicz oglądać można również było w "Barwach szczęścia", "Wiadomościach z drugiej ręki", "Układzie warszawskim" i "Przyjaciółkach". Jak przyznała, możliwość ponownego występowania przed kamerami sprawia jej dużą przyjemność.
Zofia Czerwińska jako Zofia Balcerkowa
W ciągu swojej kariery Zofia Czerwińska wystąpiła w ponad stu produkcjach filmowych i telewizyjnych. Mimo to dla widzów już na zawsze pozostanie ekranową Zosią Nowosielską czy Balcerkową.
- Ja powstałam z epizodu. (...) Tak naprawdę jestem aktorką trzech zdań: "Może herbatki, panie inżynierze?" z "Czterdziestolatka" Gruzy, "Całuję prawe oczko Misia Rysia, lewe oczko..." z "Misia" i "Jak ktoś całe życie mieszkał w mieście, to się za Chiny do wiochy nie przyzwyczai" z "Alternatywy 4" Barei. Dziwię się, że jestem rozpoznawalna - śmiała się w wywiadach.
Zofia Czerwińska dziś
Aktorka coraz rzadziej pojawia się na ekranie. Od kilku lat boryka się bowiem z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wszystko zaczęło się w 2009 roku, kiedy przewróciła się na schodach i zerwała więzadło rzepki kolanowej.
Gwiazda zmagała się z kłopotami z kolanami, a pokonanie zaledwie kilku metrów sprawiało jej ogromny ból. Jakiś czas temu przeszła nawet zabieg, który miał pomóc jej w powrocie do pełnej sprawności.
- Po operacji nie mogłam się przyzwyczaić do chodzenia o kuli. Psychicznie nie wyrabiałam, że ja, osoba tak energiczna, musiałam się zacząć podpierać czymś takim. To było dla mnie upokarzające, w dodatku ludzie mi współczuli, a ja nienawidzę litości - mówiła w jednym z wywiadów.
Mimo przeciwności losu artystka nie ma zamiaru rezygnować z aktorstwa. Jak wielokrotnie powtarzała w wywiadach, gdyby mogła cofnąć czas, nie chciałaby niczego zmienić.
Bożena Dykiel jako Miećka Aniołowa
Wielu fanów serialu "Alternatywy 4" nie wyobraża sobie produkcji bez jej głównego bohatera, czyli Stanisława Anioła. Choć grany przez Romana Wilhelmiego właściciel słynnego domu uosabiał wszystko to, czego nienawidzono w okresie PRL-u, stał się ikoną tamtejszych lat. Podobnie zresztą jak jego wścibska małżonka.
Mieczysława "Miećka" Anioł, którą na ekranie wykreowała Bożena Dykiel, była idealnym dopełnieniem natrętnego gospodarza. Razem tworzyli niezapomniane małżeństwo, które przeszło do historii telewizji.
Co zaskakujące, aktorka początkowo wcale nie miała wcielić się w Aniołową, ale w zupełnie inną postać. Gdy jednak Bareja zobaczył ją podczas przesłuchań, specjalnie dla niej dopisał do serialu nową bohaterkę.
- Miałam zagrać jedną z lokatorek, już nie pamiętam którą, ale podczas jednej z prób, gdy czytaliśmy scenariusz, Staszek Bareja powiedział do mnie: "Wiesz Bożena, Anioł musi mieć jednak żonę. Jeszcze jej nie napisałem, ale zaraz to zrobię. Czy nie chciałabyś jej zagrać?". W ten sposób powstała niezapomniana postać Aniołowej - zdradziła gwiazda.
Bożena Dykiel dziś
Kariera Bożeny Dykiel nawet na chwile nie zwolniła tempa. W ciągu ostatnich lat sporadycznie pojawiała się w wielu produkcjach, a od ponad dekady wciela się w postać Marii Zięby w produkcji stacji TVN - "Na Wspólnej". Gościnnie wystąpiła również w serialach "Niania", "Na dobre i na złe" oraz "Usta usta". Zobaczyć ją można było także w filmach "Mniejsze zło", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" i "W ukryciu".
Choć od premiery "Alternatywy 4" minęło już 30 lat, a na koncie Dykiel pojawiło się mnóstwo nowych ról, aktorka wciąż z sentymentem wspomina pracę na planie produkcji Barei.
- Dawniej praca przy serialu wyglądała jak kręcenie filmu. Dziś przypomina to pracę w fabryce, w ciągu dnia robimy przynajmniej jeden odcinek, a na każdą scenę mamy pół godziny - podsumowała na antenie radiowej Jedynki.
Znów razem
Oprócz wymienionych aktorek, na uroczystym jubileuszu z okazji 30-lecia serialu "Alternatywy 4" pojawili się też Jerzy Kryszak (Zdzisław Kołek), Kazimierz Kaczor (Zygmunt Kotek) oraz Jerzy Bończak (Marek Manc).
Gwiazdy wspominały czasy występów w produkcji. Okazuje się, że nie wszystkie sceny zapisane w scenariuszu trafiły na ekran. A wszystko przez cenzurę.
Jak ujawnił Kazimierz Kaczor, atmosfera na planie była wyjątkowa.
- Co chwilę coś się działo, a pan Bareja nie tylko, że na to pozwalał, ale nawet oczekiwał, żeby buzowało na planie, bo z tego rodziły się najrozmaitsze przyjemne pomysły - wspominał podczas jubileuszowego spotkania.