"Allo, Allo!": Co się stało z serialową Mimi?
Brytyjska produkcja przyniosła Sue Hodge popularność, o jakiej wcześniej mogła tylko pomarzyć. Wielbiona przez publiczność z czasem zniknęła z ekranów. Po zakończeniu realizacji sitcomu zrezygnowała z telewizyjnych i filmowych ról. Co się stało ze słynną Mimi Labonq?
Jak potoczyła się kariera Sue Hodge?
Wielka osobowość w małym ciele
Gdy po koniec 3. sezonu jedna z kelnerek, Maria, zniknęła z serialu, jej miejsce zajęła wygadana Mimi Labonq.
Do ekranowej restauracji przyprowadziła ją Michelle z francuskiego Ruchu Oporu. Jej zadaniem było chronić wiecznie narażonego na niebezpieczeństwo Rene.
Artois nie krył zdziwienia widokiem niewysokiej i drobnej kobietki o głosie dziecka. Szybko okazało się jednak, że w jej małym ciele kryje się ogromny hart ducha i wyjątkowa odwaga.
Tak jak inne bohaterki, także i ona uległa ekranowemu właścicielowi restauracji, zostając jedną z jego wielu kochanek.
Niezapomniana bohaterka
- Była nieustraszona, ale czasami zachowywała się wręcz jak terrorystka - wspominała graną przez siebie postać Sue Hodge.
Mimi od razu spodobała się widzom. Trudno było przegapić ją na ekranie. Jej kłótnie z Yvette prowadziły do wielu zabawnych sytuacji.
Nic dziwnego, że zadziorna kelnerka zagościła w serialu na dłużej. Pojawiała się u boku Rene przez blisko sześć lat. Powróciła też na ekrany w specjalnym odcinku sitcomu w 2007 roku.
Niespodziewanie zniknęła z ekranów
Kariera Hodge zakończyła się właściwie na występie w "Allo, Allo!". Co prawda, pojawiła się także w filmie "Brazil", jednak wielkie występy na dużym ekranie nie były jej pisane.
Urodzona w Orsett w Wielkiej Brytanii aktorka ruszyła na podbój Australii i Nowej Zelandii. Powróciła do tego, czym zajmowała się na początku kariery. Gra na żywo przed publicznością od zawsze sprawiała jej najwięcej przyjemności.
Nie rezygnuje z aktorstwa
Sue miała 15 lat, gdy trafiła do grupy artystycznej zajmującej się pantomimą. Dziś podziwiać ją można na deskach teatrów w różnorodnych rolach, od komediowych, przez musicalowe aż po dramatyczne.
Wraz z częścią obsady "Allo, Allo!" udała się w tournee po Antypodach. Show oparty na dawnym telewizyjnym hicie okazał się wielkim sukcesem.
Obecnie aktorka skupia się na pracy u boku męża, Keitha "Paddingtona" Richardsa. Para pobrała się w 2003 roku.
Poznajecie?
W czerwcu Hodge świętować będzie 57. urodziny. Trzeba przyznać, że nie przypomina już drobnej kelnerki z czasu występów w "Allo, Allo!". Aktorka twierdzi jednak, że chociaż przybyło jej lat, w rzeczywistości wciąż jest tą samą radosną osobą, co kiedyś.
- Nie wydaje mi się, że się zmieniłam. To raczej życie wokół mnie nie jest już takie samo. Wciąż jest we mnie wiele z Mimi.