Alicja Janosz rozlicza się z "Idolem". Program był dla niej bolesną nauczką
Alicja Janosz
None
Alicja Janosz zapewne nie byłaby tak rozpoznawalna, gdyby nie udział w programie "Idol", ale zwycięstwo w talent show Polsatu miało wyjątkowo słodko-gorzki smak. Piosenkarka wielokrotnie wspominała o tym w wywiadach, podkreślając, że "Idol" był dla niej zarówno szczęściem, jak i przekleństwem. Z ulubienicy publiczności stała się obiektem kpin, przekonując się, jak kapryśna bywa sympatia tłumu.
W swoim najnowszym felietonie na łamach magazynu "Madame", Janosz po raz kolejny wraca do czasów telewizyjnego programu, który choć miał otworzyć jej drzwi do wielkiej kariery, stał się bolesną nauczką. Dlaczego idolka widzów tak szybko popadła w ich niełaskę? Janosz wyjaśnia to na łamach wspomnianego magazynu.
Sporo pretensji ma nie tylko do innych, ale też do siebie. Najbardziej żałuje, że zabrakło jej... tupetu i egoizmu. Może wtedy nie skończyłaby jak muzyczny "jednosezonowy produkt".
KM/AOS