"Milionerzy": Nie znała odpowiedzi, a szła jak burza. Widzowie zdumieni

W odcinku "Milionerów" wyemitowanym 14 września o wielkie pieniądze grała prawniczka z Warszawy. Zgarnęła już sporą sumkę, choć praktycznie przy każdym pytaniu Hubert słyszał od niej: "nie wiem", "nie mam zielonego pojęcia".

Zawodniczka "Milionerów" wiele razy zaufała intuicji
Zawodniczka "Milionerów" wiele razy zaufała intuicji
Źródło zdjęć: © TVN

15.09.2021 07:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Stwierdzenie "wydaje mi się, ale nie jestem pewna" padło już przy pierwszym pytaniu za 500 zł. Brzmiało ono: "Monodram to sztuka dla jednego aktora, a monogram to…". Chodziło oczywiście o "ozdobne inicjały" i właśnie taką odpowiedź ostatecznie zaznaczyła.

Anna Dorabialska przy pytaniu za 5 tys. zł przyznała się Hubertowi, że nigdy nie widziała surfinii, ale wiedziała, że to roślina, która wytwarza lepkie kwiaty. Przy kolejnym pytaniu strzelała w ciemno, ale intuicja podpowiadała jej, że chodzi o agenta 007.

- Nie znam się na militariach, nie oglądałam nigdy Bonda – wyznała prawniczka z Warszawy, słysząc pytanie o treści:

Walther Polizeipistole Kriminal nazywany jest bronią:

A) Herkulesa Poirota

C) Bonda

D) Mistrza Yody

Przy pytaniu za 20 tys. zł, z pewnością banalnym dla wielu widzów, znowu nie miała pojęcia, co jest właściwą odpowiedzią.

Jaki kolor ma kula do gry w bilard oznaczona numerem 8?

A) Czerwony

B) Zielony

C) Czarny

D) Żółty

- Bardzo interesujące pytanie, nie mam zielonego pojęcia – przyznała zawodniczka, która poprosiła publiczność o pomoc. Aż 92 proc. wskazało na C, dzięki czemu pani Anna mogła grać dalej z 20 tys. zł na koncie.

Pytanie za 40 tys. zł brzmiało:

O czyjej przyszłej żonie kronikarz Marcin Bielski pisał: "Ni do kogo nie jest podobna z twarzy (…), a i postać ma różną niż wszyscy ludzie"?

A) Kazimierza IV Jagiellończyka

B) Mieszka I

C) Józefa Piłsudskiego

D) Władysława Gomułki

Tutaj pani Anna również nie znała odpowiedzi, ale dedukowała, że archaiczny język cytatu wskazuje na zamierzchłe czasy. Nie chciała jednak ryzykować bez koła ratunkowego. Po wybraniu "pół na pół" jednym z pozostawionych wariantów było A, i to właśnie ku tej odpowiedzi skłaniała się od początku.

Poprosiła o zaznaczenie i wygrała 40 tys. zł. W kolejnym odcinku (15 września) być może zagra o milion zł.

Komentarze (7)