Trwa ładowanie...

Co za kompromitacja! Zrugał Jabłonowskiego jak małe dziecko

To miało być kolejne, zwyczajne wydanie programu na antenie Niezależnej Polski TV, gdzie swoje radykalnie narodowe poglądy wyraża m.in. Aleksander Jabłonowski. Tym razem jednak transmisję z domowego studia nieoczekiwanie przerwał... właściciel mieszkania. Zagroził odcięciem internetu.

Aleksander Jabłonowski i Marcin Osadowski w momencie, gdy ich program przerywa właściciel mieszkania Aleksander Jabłonowski i Marcin Osadowski w momencie, gdy ich program przerywa właściciel mieszkania Źródło: Twitter.com
d2dygy1
d2dygy1

Aleksander Jabłonowski to wykreowana przez aktora Wojciecha Olszańskiego postać, która od lat daje o sobie znać w sieci. Narodowiec i ksenofob, który ma tak skrajne poglądy, że drażni nawet prawicę, dla wielu internautów jest przykładem tzw. patostreamera. Kilka lat temu udowodnił niestety, że na szokujących i ostrych słowach nie kończy. W 2017 roku sieć błyskawicznie obiegło nagranie, na którym Jabłonowski z pięści wymierzył cios działaczowi PiS Sławomirowi Wróblowi, gdy ten oskarżył go o współpracę na rzecz Federacji Rosyjskiej.

Zazwyczaj jednak Jabłonowski szerzy nienawiść w sieci. Jego spiskowe teorie bez trudu można znaleźć na Youtubie, a także na antenie internetowej telewizji Niezależna Polska TV. Czasami jednak Jabłonowski i towarzyszący mu zazwyczaj na antenie Marcin Osadowski dają internautom nie tylko powody do oburzenia, ale i śmiechu. Tak jak ostatnio, gdy nadawaną z domowego studia transmisję nieoczekiwanie przerwał właściciel mieszkania.

Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP

W późny czwartkowy wieczór Jabłonowski i Osadowski byli w swoim żywiole, rozmawiając z dzwoniącymi do "studia" widzami, gdy nagle realizowany w domowych warunkach program przerwał właściciel mieszkania. Wszedł do pokoju i stanowczo zarządzał, by skończyli z wulgaryzmami.

d2dygy1

Kuriozalna wymiana zdań między właścicielem - Kacprem, a Osadowskim, w pokoju którego zaaranżowano studio Niezależnej Polskiej TV, rzeczywiście bawi do łez.

Jabłonowski najpierw przypuszczał, że są po prostu za głośno, a Osadowski grzmiał na właściciela, że ten wszedł do pokoju bez pukania.

Rozmowa szybko weszła na nieprzyjemny ton. Właściciel zagroził odcięciem internetu w przyszłym miesiącu, na co Jabłonowski twardo zapewnił, że poradzą sobie "bez jego internetu".

d2dygy1

Żadne słowa nie są jednak w stanie oddać tego, co zaszło na antenie niszowej stacji. To po prostu trzeba zobaczyć. Filmik z łatwością znajdziecie np. na Twitterze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2dygy1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2dygy1