Aktorka z "Rodzinki.pl" osiągnęła sukces zawodowy ale umarła w samotności
[GALERIA]
Halina Skoczyńska znana z serialu "Rodzinka.pl" zmarła 17 maja 2016 r. wskutek wylewu. Miała 62 lata. Dla rodziny i widzów, to był duży szok. W jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że cierpi z powodu samotności. Aktorki nie udało się uratować, najprawdopodobniej dlatego, że w chwili wypadku również była sama.
Samotność
Jej życie nie było pasmem radości. Choć zawodowo zdobyła uznanie jako aktorka filmowa, to życie rodzinne jej nie rozpieszczało. Rozwiodła się z mężem, który niedługo potem przeniósł się do Kanady. Mieli syna Szczepana, ale ten od wielu lat mieszkał w Londynie razem z małżonką. Po rozwodzie już nigdy nie związała się z nikim na poważnie.
Śmierć ukochanej matki
Rok przed jej śmiercią, po długiej chorobie zmarła jej matka. Aktorka strasznie to przeżyła, bo były blisko związane. Ten trudny czas choroby, tak opisała w jednym z wywiadów:
- Dopóki nie zaczęła się straszna choroba, przyjeżdżała na moje spektakle, cieszyła się mną, nigdy mnie nie zawiodła. Nawet w ostatnich chwilach swojego życia, kiedy leżała w szpitalu, ja - kretynka - jeździłam na spektakle do Warszawy, bo teatr przecież musi grać. Nie dla pieniędzy - więcej ich wydawałam na nocne taksówki, aby po spektaklu wrócić do mamy do szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Czekała na miłość
Mimo to Skoczyńska to końca swoich dni wierzyła, że jeszcze spotka w swoim życiu miłość. W wywiadzie udzielonym w 2015 r. dla magazynu "Grazia" przyznała:
- Gdy mężczyzna kocha kobietę, to kocha ze wszystkimi jej zmarszczkami i bliznami. A gdy nie kocha, to znaczy, że to nie ten mężczyzna albo kobieta powinna popracować nad sobą, niekoniecznie nad zmarszczkami. Prawdziwi mężczyźni nie szukają sobie lalek do zabawy. Jestem wystarczająco stara, żeby wiedzieć, że kocha się człowieka.
Aktorka filmowa i serialowa
Skoczyńska była aktywna zawodowo do końca życia. W 1977 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie, a kilka lat później pojawiła się w filmie u boku Piotra Fronczewskiego "Kung-Fu". Na dwa lata przed śmiercią zagrała w pełnometrażowym filmie Katarzyny Jungowskiej, "Nie odchodź", a w 2013 r. wcieliła się w postać matki przełożonej w głośnym filmie "Ida".
Odeszła dwa lata temu
Aktorka zmarła 17 maja 2016 r. Jej ciało zostało skremowane, a urna z prochami została złożona do grobu na Cmentarzu Ostrowieckim w Ostrowcu Świętokrzyskim.