Aktorka porno stała się "najsłynniejszą kobietą na świecie". Udzieliła telewizyjnego wywiadu
Donald Trump przed sądem, a Stormy Daniels, której miał zapłacić za milczenie, przed kamerami. Aktorka filmów dla dorosłych dostaje groźby śmierci, o czym opowiedziała w długim wywiadzie telewizyjnym.
Aktorka porno stała się "najsłynniejszą kobietą na świecie". Udzieliła telewizyjnego wywiadu
Pierwszy taki przypadek w historii. Donald Trump, były prezydent Stanów Zjednoczonych, który chce jeszcze startować w wyborach prezydenckich, został postawiony w stan oskarżenia. Usłyszał w sumie 34 zarzuty. Jeden z nich ma dotyczyć przestępstwa polegającego na wypłacaniu tzw. cichych pieniędzy krótko przed wyborami 2016 roku gwieździe filmów dla dorosłych Stormy Daniels, aby nie mówiła o stosunkach z biznesmenem/politykiem. Za każdy z tych zarzutów Trumpowi grożą 4 lata więzienia.
Sprawę śledzą media na całym świecie. Wszystkie oczy są zwrócone nie tylko na Trumpa, ale i Stormy Daniels, aktorkę porno. W długim telewizyjnym wywiadzie dla Piersa Morgana Daniels została nazwana "najsłynniejszą kobietą na świecie". Opowiedziała o kulisach skandalu i o samym Trumpie.
Stormy Daniels
Gdy Stormy Daniel spotkała się z Trumpem, miała 27 lat. On - 60 lat. Nie był dla niej atrakcyjny. Gwiazda porno wyjaśniła, że uprawiała z Donaldem Trumpem seks tylko jeden raz. Stosunek odbył się bez zabezpieczenia. Najbardziej szokujący jednak nie był fakt, że Daniels spotykała się z przyszłym prezydentem, ale to że tuż przed wyborami prezydenckimi zapłacono jej za milczenie. Sprawa, choć zapowiadała początek wielkiego skandalu obyczajowego, była skomplikowana, a jej stanowiska nie brano na poważnie. Aż do teraz.
Stormy Daniels
Daniels w kilka dni po aresztowaniu Trumpa udzieliła długiego, bo ponad godzinnego wywiadu dla Piersa Morgana, co pokazano w TalkTV. Dziś wywiad jest w całości dostępny na YouTube (w kilkanaście godzin odtworzono go tam ponad 140 tys. razy).
Morgan zaczął od stwierdzenia, że Stormy Daniels, która przez lata była znana przede wszystkim w branży pornograficznej, dziś jest "najsłynniejszą kobietą na świecie". Jej wyznania o Trumpie doprowadziły do postawienia byłego prezydenta w stan oskarżenia. - Byłam w kompletnym szoku. Miałam stabilną pozycję w przemyśle filmów dla dorosłych, miałam kontrakty, byłam performerką, aktorką i naprawdę poukładaną sytuację, w której chciałam być. I nagle zdarzyła się ta eksplozja - powiedziała.
Stormy Daniels
- Zmieniła się moja baza fanów. Wcześniej moi fani byli z zupełnie innej demografii niż ci, którzy przypłynęli po wybuchu skandalu. Tańczyłam w klubach ze striptizem i na widowni zawsze siedzieli biali faceci w garniturach – tacy jak ty. Nagle z dnia na dzień nie ma tych gości, a pojawili się geje, osoby transseksualne i kobiety. Naprawdę wiele kobiet - przyznała Daniels na chwilę przed tym, jak zaczęła opowiadać, jakie są konsekwencje ujawnienia tego skandalu i procesu Trumpa.
Stormy Daniels
- Pracowałam w branży porno wiele lat, więc mam grubą skórę. Wyzywano mnie już nie raz, ale ta nowa narracja była dla mnie szokująca - przyznała Daniels. Zaznaczyła, że wiele osób próbowało wykorzystywać jej historię. Politycznie i społecznie, podpinając ją do ruchu #metoo czy walki Republikanów z Demokratami. Daniels otwarcie przyznała, że zaczęła dostawać poważne groźby śmierci.
- Jestem przyzwyczajona do dostawania okropnych wiadomości niemal codziennie. Ludzie pisali, że jestem kłamcą, dziwką, że sprzedałam się za kasę. Jedna na jakieś 100 wiadomości zawierała groźby śmierci. Teraz, gdy toczy się sprawa, te wiadomości się zmieniły. Jedna na 10 to groźby śmierci. Są bardziej obrazowe, szczegółowe, a nadawcy wcale nie chowają się za fałszywymi profilami, tylko używają swoich profili w mediach społecznościowych, swoich prywatnych numerów telefonów. Oni naprawdę z głębi duszy mówią, co chcą zrobić - powiedziała.
Stormy Daniels
Zdaniem Stormy Daniels Trump nie zasługuje na więzienie za to, co jej zrobił. Podkreśliła jednak wielokrotnie, że jeśli rzekomo nie doszło między nimi do zbliżenia, to po co po latach chciał jej zapłacić za milczenie. Przyznała, że była w szoku, gdy kilka dni temu stało się jasne, że Trump zostanie aresztowany i trafi przed sąd.
- Co jest największą nieprawdą o Stormy Daniels? - zapytał pod koniec wywiadu Piers Morgan. - Że jestem kłamcą. - Masz jaja, że to przechodzisz. Niewiele osób byłoby w stanie to dźwignąć - powiedział dziennikarz. - W wywiadzie sprzed lat powiedziałaś, że wiadomością dla Trumpa byłoby: "karma zawsze ugryzie cię w tyłek". Nieźle się to zestarzało - dodał.
Jak zakończy się ta sprawa? Przekonamy się w najbliższych dniach.