Aktor z "Mody na sukces" stracił pracę przez poglądy polityczne. Teraz jest budowlańcem

Nadeszły trudne czasy dla artystów. Nie dość, że wielu celebrytów nie może odpędzić się od paparazzich i wścibskich fanów, którzy mogą im zrobić zdjęcie w niemal każdej sytuacji, to jeszcze muszą być ostrożniejsi w swoich wypowiedziach. Coraz częściej gwiazdy są pytane o ich poglądy na sprawy społeczne i polityczne. Każda deklaracja może obrócić się przeciwko nim.

Przekonał się o tym Antonio Sabato Jr., aktor znamy m.in. z "Mody na sukces" i model Calvina Kleina. W 2016 r. był jedną ze znanych twarzy, która poparła w elekcji przyszłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Wystąpił na konwencji Partii Republikańskiej, podczas której zgodził się z teorią Trumpa o muzułmańskim pochodzeniu Baracka Obamy. Za te słowa zapłacił sporą cenę. Środowisko filmowe i telewizyjne odcięło się od niego.

Podobnie jak Jarosław Jakimowicz głoszący swe uwielbienie do Antoniego Macierewicza, amerykański aktor znany m.in. z seriali "Moda na sukces", "Szpital miejski" i "Melrose Place", stracił propozycje, które wydawały mu się już pewne.

- Miałem kontrakt u stacji ABC dwa sezony temu. Zaproponowali mi pracę, a potem się wycofali. Pracuję jako aktor od 30 lat. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie przytrafiło - powiedział w wywiadzie dla "Variety".

Mimo że Sabato nie żałuje swoich słów ani publicznego poparcia obecnego prezydenta USA, jego życie uległo diametralnej zmianie. Przyznał, że znalazł się w bardzo trudnym położeniu.

- Musiałem sprzedać wszystko. Musiałem spłacić wszystkie swoje długi. Trafiłem na czarną listę. Wszyscy moi przedstawiciele odeszli, począwszy od agentów, menedżerów, a na agentach handlowych skończywszy. Musiałem się przeprowadzić, znaleźć nową pracę, aby przeżyć i zapewnić byt dzieciom. (...) To było straszne, jak ze złego snu. To hańba, bo jeśli jesteś częścią Hollywood i powiesz coś, co im się nie podoba, dadzą ci o tym szybko znać - wyznał.

Gwiazdor ma na utrzymaniu trójkę dzieci, więc postanowił, że podejmie się każdej pracy, aby zapewnić im bezpieczny byt. Trafił do branży budowlanej. Kosztuje go to nie lada poświęceń.

- Wstaję o 2 nad ranem do pracy, ale mam pewność, że mam nad nią kontrolę i ją nadzoruję. Cały dzień spędzam w aucie, 5 dni w tygodniu, non stop - żali się.

Zdaniem Antonia Sabato wiele gwiazd posiada poglądy konserwatywne, ale boją się do tego przyznać. Twierdzi, że władzę w Hollywood przejęli liberałowie, którzy "nienawidzą każdego, kto wspiera prezydenta Trumpa".