Aktor oskarżony o molestowanie seksualne. Dziewczyna miała wtedy 17 lat
Horatio Sanz, znany m.in. z programu "Saturday Night Live", został oskarżony o uwiedzenie nastoletniej fanki i napaść seksualną. Aktor za pomocą swojego prawnika ustosunkował się do pozwu, który wpłynął w tym tygodniu.
13.08.2021 21:55
Kobieta z Pensylwanii, która nie podała w pozwie swojego nazwiska, twierdzi, że po raz pierwszy spotkała komedianta i aktora w 2000 r., kiedy miała 15 lat. Według pozwu, Sanz szybko zaczął ją uwodzić, prosząc za pośrednictwem ówczesnego komunikatora AIM, by pokazała mu "odsłaniające" zdjęcia. Później miał przyznać się, że "masturbował się podczas ich rozmów".
Pozew opisuje też wiele okazji, w których Sanz rzekomo zapraszał ją na liczne imprezy "Saturday Night Live" w 2001 i 2002 r., podczas których serwowano jej alkohol, mimo że była nieletnia. Sanz miał ją wtedy usadawiać na swoich kolanach "w sposób lubieżny".
Oprócz zarzutów dotyczących uwodzenia online, Sanz jest również oskarżony o napaść seksualną na imprezie w maju 2002 r., kiedy kobieta miała 17 lat. Jego działania miały obejmować niechciane pocałunki, obmacywanie i "penetrację za pomocą palców bez jej zgody".
Sanz miał się przyznać do tego zachowania w 2019 r. Do pozwu załączono wiadomości tekstowe zawarte w pozwie. Wynika z nich, komediant "czuje się okropnie" z powodu uwodzenia jej w tamtym czasie i jest mu z tego powodu "bardzo przykro". Podobno napisał też, że mogłaby podłączyć jego zachowanie pod "#metoo", gdyby chciała.
Jednak w rozmowie z "USA Today" prawnik Sanza kategorycznie zaprzeczył oskarżeniom kobiety. Dodał, że miała próbować wcześniej kupić swoje milczenie za 7,5 mln dol.
Przypomnijmy, że Sanz pojawiał się w "Saturday Night Live" od 1998 do 2006 r. Ma na koncie także małe role w filmach jak "Wieczór panieński" czy "Dyktator".