Ajay Rochester: otyła celebrytka chudnie w oczach!

None

Ajay Rochester: otyła celebrytka chudnie w oczach!
Źródło zdjęć: © Eastnews

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

Ajay Rochester, była gwiazda programu o odchudzaniu "Australian Biggest Loser", stała się znana, gdy w ciągu zaledwie 48 tygodni zyskała na wadze prawie 50 kilogramów.

- Jem w restauracji, w której porcje na śniadanie są potrójnych rozmiarów. Potem leżę przez cały dzień, bo nie mogę się ruszyć. Po południu wybieram się na przejażdżkę, kupuję sobie burgera i frytki. Śmieję się z tego, ale tak naprawdę to poważna sprawa, bo zajadam się na śmierć - mówiła jeszcze niedawno.

Celebrytka w końcu zdała sobie sprawę ze swojej przerażającej otyłości i postanowiła zawalczyć o szczuplejszą sylwetkę. 45-latka wzięła się w garść i rozpoczęła trudny bój o zdrowie. A łatwo nie było. Gdy już udało się jej zrzucić kilka kilogramów, dopadał ją efekt jojo. Dopiero po roku intensywnych ćwiczeń i trzymania się restrykcyjnej diety pojawiły się pierwsze rezultaty.

- Żadnego Photoshopa! Skupiam się tylko na ekscytujących efektach. Odzyskuję swoje "telewizyjne ciało". Każda dziewczyna kocha "Victoria's Secret"! Mam je od zawsze i wreszcie mogę się w nie zmieścić. 15 miesięcy ciężkiej pracy. To jeszcze nie jest koniec, ale warto świętować małe zwycięstwa! - napisała pod zdjęciami na Instagramie, na których zaprezentowała szczuplejszy brzuch.

Ostatnio Ajay wzięła udział w sesji zdjęciowej inspirowanej stylem pin up. Fotografie mają być pamiątką tego, jak obecnie wygląda. A to wszystko dlatego, że Rochester przygotowuje się do zabiegu liposukcji, aby pozbyć się nadmiaru skóry - skutku ubocznego odchudzania. Operacji podejmie się chirurg plastyczny gwiazd, Aaron Rollins. Mimo że celebrytka nie może doczekać się końcowej metamorfozy, to nie chce zapominać, jak wyglądała przez ostatnie lata. Stąd wpadła na pomysł sesji zdjęciowej i wydania kalendarza.

- Chcę, żeby każda kobieta wiedziała, że jej piękno jest w sercu, a nie w lustrze. Chcę, żeby głośno i dumnie głosiły: "Jestem piękna i wartościowa. Zasługuję na to, by kochać i być kochaną" - powiedziała.

Zobaczcie efekty jej dotychczasowej przemiany i porównajcie z tym, jak jeszcze niedawno się prezentowała!

AR/AOS

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

Ajay Rochester, była gwiazda programu o odchudzaniu "Australian Biggest Loser", stała się znana po tym, jak w ciągu zaledwie 48 tygodni zyskała na wadze prawie 50 kilogramów.

- Jem w restauracji, w której porcje na śniadanie są potrójnych rozmiarów. Potem leżę przez cały dzień, bo nie mogę się ruszyć. Po południu wybieram się na przejażdżkę, kupuję sobie burgera i frytki. Śmieję się z tego, ale tak naprawdę to poważna sprawa, bo zajadam się na śmierć - mówiła jeszcze niedawno.

Celebrytka w końcu zdała sobie sprawę ze swojej przerażającej otyłości i postanowiła zawalczyć o szczuplejszą sylwetkę. 45-latka wzięła się w garść i rozpoczęła trudny bój o zdrowie. A łatwo nie było. Gdy już udało jej się zrzucić kilka kilogramów, dopadał ją efekt jojo. Dopiero po roku intensywnych ćwiczeń i trzymania się restrykcyjnej diety pojawiły się pierwsze rezultaty.

- Żadnego Photoshopa! Skupiam się tylko na ekscytujących efektach. Odzyskuję swoje "telewizyjne ciało". Każda dziewczyna kocha "Victoria's Secret"! Mam je od zawsze i wreszcie mogę się w nie zmieścić. 15 miesięcy ciężkiej pracy. To jeszcze nie jest koniec, ale warto świętować małe zwycięstwa! - napisała pod zdjęciami na Instagramie, na których zaprezentowała szczuplejszy brzuch.

Ostatnio Ajay wzięła udział w sesji zdjęciowej inspirowanej stylem pin up. Fotografie mają być pamiątką tego, jak obecnie wygląda. A to wszystko dlatego, że Rochester przygotowuje się do zabiegu liposukcji, aby pozbyć się nadmiaru skóry - skutku ubocznego odchudzania. Operacji podejmie się chirurg plastyczny gwiazd, Aaron Rollins. Mimo że celebrytka nie może doczekać się końcowej metamorfozy, to nie chce zapominać, jak wyglądała przez ostatnie lata. Stąd wpadła na pomysł sesji zdjęciowej i wydania kalendarza.

- Chcę, żeby każda kobieta wiedziała, że jej piękno jest w sercu, a nie w lustrze. Chcę, żeby głośno i dumnie głosiły: "Jestem piękna i wartościowa. Zasługuję na to, by kochać i być kochaną" - powiedziała.

Zobaczcie efekty jej dotychczasowej przemiany i porównajcie z tym, jak jeszcze niedawno się prezentowała!

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

Ajay Rochester, była gwiazda programu o odchudzaniu "Australian Biggest Loser", stała się znana po tym, jak w ciągu zaledwie 48 tygodni zyskała na wadze prawie 50 kilogramów.

- Jem w restauracji, w której porcje na śniadanie są potrójnych rozmiarów. Potem leżę przez cały dzień, bo nie mogę się ruszyć. Po południu wybieram się na przejażdżkę, kupuję sobie burgera i frytki. Śmieję się z tego, ale tak naprawdę to poważna sprawa, bo zajadam się na śmierć - mówiła jeszcze niedawno.

Celebrytka w końcu zdała sobie sprawę ze swojej przerażającej otyłości i postanowiła zawalczyć o szczuplejszą sylwetkę. 45-latka wzięła się w garść i rozpoczęła trudny bój o zdrowie. A łatwo nie było. Gdy już udało jej się zrzucić kilka kilogramów, dopadał ją efekt jojo. Dopiero po roku intensywnych ćwiczeń i trzymania się restrykcyjnej diety pojawiły się pierwsze rezultaty.

- Żadnego Photoshopa! Skupiam się tylko na ekscytujących efektach. Odzyskuję swoje "telewizyjne ciało". Każda dziewczyna kocha "Victoria's Secret"! Mam je od zawsze i wreszcie mogę się w nie zmieścić. 15 miesięcy ciężkiej pracy. To jeszcze nie jest koniec, ale warto świętować małe zwycięstwa! - napisała pod zdjęciami na Instagramie, na których zaprezentowała szczuplejszy brzuch.

Ostatnio Ajay wzięła udział w sesji zdjęciowej inspirowanej stylem pin up. Fotografie mają być pamiątką tego, jak obecnie wygląda. A to wszystko dlatego, że Rochester przygotowuje się do zabiegu liposukcji, aby pozbyć się nadmiaru skóry - skutku ubocznego odchudzania. Operacji podejmie się chirurg plastyczny gwiazd, Aaron Rollins. Mimo że celebrytka nie może doczekać się końcowej metamorfozy, to nie chce zapominać, jak wyglądała przez ostatnie lata. Stąd wpadła na pomysł sesji zdjęciowej i wydania kalendarza.

- Chcę, żeby każda kobieta wiedziała, że jej piękno jest w sercu, a nie w lustrze. Chcę, żeby głośno i dumnie głosiły: "Jestem piękna i wartościowa. Zasługuję na to, by kochać i być kochaną" - powiedziała.

Zobaczcie efekty jej dotychczasowej przemiany i porównajcie z tym, jak jeszcze niedawno się prezentowała!

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

Ajay Rochester, była gwiazda programu o odchudzaniu "Australian Biggest Loser", stała się znana po tym, jak w ciągu zaledwie 48 tygodni zyskała na wadze prawie 50 kilogramów.

- Jem w restauracji, w której porcje na śniadanie są potrójnych rozmiarów. Potem leżę przez cały dzień, bo nie mogę się ruszyć. Po południu wybieram się na przejażdżkę, kupuję sobie burgera i frytki. Śmieję się z tego, ale tak naprawdę to poważna sprawa, bo zajadam się na śmierć - mówiła jeszcze niedawno.

Celebrytka w końcu zdała sobie sprawę ze swojej przerażającej otyłości i postanowiła zawalczyć o szczuplejszą sylwetkę. 45-latka wzięła się w garść i rozpoczęła trudny bój o zdrowie. A łatwo nie było. Gdy już udało jej się zrzucić kilka kilogramów, dopadał ją efekt jojo. Dopiero po roku intensywnych ćwiczeń i trzymania się restrykcyjnej diety pojawiły się pierwsze rezultaty.

- Żadnego Photoshopa! Skupiam się tylko na ekscytujących efektach. Odzyskuję swoje "telewizyjne ciało". Każda dziewczyna kocha "Victoria's Secret"! Mam je od zawsze i wreszcie mogę się w nie zmieścić. 15 miesięcy ciężkiej pracy. To jeszcze nie jest koniec, ale warto świętować małe zwycięstwa! - napisała pod zdjęciami na Instagramie, na których zaprezentowała szczuplejszy brzuch.

Ostatnio Ajay wzięła udział w sesji zdjęciowej inspirowanej stylem pin up. Fotografie mają być pamiątką tego, jak obecnie wygląda. A to wszystko dlatego, że Rochester przygotowuje się do zabiegu liposukcji, aby pozbyć się nadmiaru skóry - skutku ubocznego odchudzania. Operacji podejmie się chirurg plastyczny gwiazd, Aaron Rollins. Mimo że celebrytka nie może doczekać się końcowej metamorfozy, to nie chce zapominać, jak wyglądała przez ostatnie lata. Stąd wpadła na pomysł sesji zdjęciowej i wydania kalendarza.

- Chcę, żeby każda kobieta wiedziała, że jej piękno jest w sercu, a nie w lustrze. Chcę, żeby głośno i dumnie głosiły: "Jestem piękna i wartościowa. Zasługuję na to, by kochać i być kochaną" - powiedziała.

Zobaczcie efekty jej dotychczasowej przemiany i porównajcie z tym, jak jeszcze niedawno się prezentowała!

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

Ajay Rochester, była gwiazda programu o odchudzaniu "Australian Biggest Loser", stała się znana po tym, jak w ciągu zaledwie 48 tygodni zyskała na wadze prawie 50 kilogramów.

- Jem w restauracji, w której porcje na śniadanie są potrójnych rozmiarów. Potem leżę przez cały dzień, bo nie mogę się ruszyć. Po południu wybieram się na przejażdżkę, kupuję sobie burgera i frytki. Śmieję się z tego, ale tak naprawdę to poważna sprawa, bo zajadam się na śmierć - mówiła jeszcze niedawno.

Celebrytka w końcu zdała sobie sprawę ze swojej przerażającej otyłości i postanowiła zawalczyć o szczuplejszą sylwetkę. 45-latka wzięła się w garść i rozpoczęła trudny bój o zdrowie. A łatwo nie było. Gdy już udało jej się zrzucić kilka kilogramów, dopadał ją efekt jojo. Dopiero po roku intensywnych ćwiczeń i trzymania się restrykcyjnej diety pojawiły się pierwsze rezultaty.

- Żadnego Photoshopa! Skupiam się tylko na ekscytujących efektach. Odzyskuję swoje "telewizyjne ciało". Każda dziewczyna kocha "Victoria's Secret"! Mam je od zawsze i wreszcie mogę się w nie zmieścić. 15 miesięcy ciężkiej pracy. To jeszcze nie jest koniec, ale warto świętować małe zwycięstwa! - napisała pod zdjęciami na Instagramie, na których zaprezentowała szczuplejszy brzuch.

Ostatnio Ajay wzięła udział w sesji zdjęciowej inspirowanej stylem pin up. Fotografie mają być pamiątką tego, jak obecnie wygląda. A to wszystko dlatego, że Rochester przygotowuje się do zabiegu liposukcji, aby pozbyć się nadmiaru skóry - skutku ubocznego odchudzania. Operacji podejmie się chirurg plastyczny gwiazd, Aaron Rollins. Mimo że celebrytka nie może doczekać się końcowej metamorfozy, to nie chce zapominać, jak wyglądała przez ostatnie lata. Stąd wpadła na pomysł sesji zdjęciowej i wydania kalendarza.

- Chcę, żeby każda kobieta wiedziała, że jej piękno jest w sercu, a nie w lustrze. Chcę, żeby głośno i dumnie głosiły: "Jestem piękna i wartościowa. Zasługuję na to, by kochać i być kochaną" - powiedziała.

Zobaczcie efekty jej dotychczasowej przemiany i porównajcie z tym, jak jeszcze niedawno się prezentowała!

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

/ 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

10 / 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

11 / 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

12 / 12Jak tego dokonała?

Obraz
© Eastnews

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta