"Aida": Pośmiertna niespodzianka w 1. odcinku serialu

W kościele, na przedmieściach jednego z polskich miast, odbywa się pogrzeb ojca Aidy. Kobieta, która od lat nie widziała się z ojcem, nie potrafi znaleźć słów, którymi byłaby w stanie odpowiednio go pożegnać. Obiecuje ojcu, że zbierze w kościele całą rodzinę, urządzając mu godny pochówek. Wzruszający monolog Aidy niespodziewanie przerywa pojawienie się w kościele jej brata Antka, przebranego za...klauna.

Aida jest w szoku. Mężczyzna tłumaczy, że wraca ze szpitala, gdzie spotykał się z chorymi dzieciakami i nie miał czasu się przebrać. Przerażenie Aidy rośnie coraz bardziej, kiedy zza ambony wychodzi ksiądz, prowadząc za ucho jej syna, Remika.

Okazuje się, że chłopak "tagował" sprayem trumny w kaplicy.

Do kościoła wchodzi, rozmawiając przez telefon, Aneta, córka Aidy, która nie wydaje się być w ogóle poruszona faktem, że właśnie odbywa się pogrzeb jej dziadka. Jako ostatnia, przybywa na pogrzeb Kalina, matka Aidy i żona nieboszczyka. Jest załamana widząc córkę i jej dzieci. Ze łzami w oczach wykrzykuje w bólu i rozpaczy, straszną wiadomość: -Ten łajdak zapisał ci swoją połowę mieszkania!

Do zestresowanej, do granic możliwości, Aidy, początkowo nie dociera sens słów matki. Dopiero po chwili rozumie, co to oznacza. Ona i dzieci mają wreszcie stały kąt! Koniec z wynajmowaniem mieszkań. Uradowana Aida zachęca skołowanego księdza do kontynuowania ceremonii. Wygląda na to, że los wreszcie się do niej uśmiechnął.

"Aida" zadebiutuje na małym ekranie już 4 marca. Serdecznie zapraszamy przed telewizory!