Agnieszka Włodarczyk utknęła z synem w domu. "Mały jest cały pogryziony"

Agnieszka Włodarczyk od prawie dwóch lat cieszy się macierzyństwem. 7 lipca 2021 r. wraz z ukochanym Robertem Karasiem powitała na świecie swoje pierwsze dziecko - ukochanego synka Milana. Aktorka jest oczarowana maluchem i nie ukrywa go przed światem. Bobas często występuje na zdjęciach i relacjach, które aktorka publikuje na Instagramie. Gwiazda, która tymczasowo zamieszkała w Hiszpanii, chętnie prezentuje też, jak wygląda jej życie poza granicami Polski. Przeważnie "denerwuje" swoich fanów rajskimi widokami oraz tym, jak beztrosko spędza czas na plażowaniu i zwiedzaniu.

Nie jest tajemnicą, że Włodarczyk zawiesiła swoją aktorską karierę. Nie oznacza to jednak, że przestała pracować. Przebranżowiła się i dziś spełnia się jako influencerka. Na czym polega jej praca? M.in. na publikowaniu na Instagramie postów sponsorowanych, za które zgarnia krocie. Na swoim koncie ma już np. reklamy tabletek na sen, sprzętu komputerowego, pasty do zębów, a nawet pralki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sporo miejsca w jej mediach społecznościowych zajmuje również jej syn. Włodarczyk bez skrupułów pokazuje, jak radzi sobie z macierzyństwem. Nie ukrywa, że czasem bywa trudno. Tak jak teraz.

- Praktycznie od dwóch dni nie wychodzę z małym na zewnątrz, tylko tak sporadycznie i na chwilę, bo jest taka plaga komarów... Codziennie zabijamy ich od cholery. Mały jest cały pogryziony, bo głównie siadają na nim. Także sytuacja wygląda kiepsko. Rok temu, jak tu byliśmy latem, było tak gorąco, że nie dało się wyjść z domu, a teraz się nie da, bo jest od pyty komarów. W ogródku jest bardzo dużo os, szerszeni i mrówek, które obsiadły już kocyk Milanka i muszę z nim zrobić porządek. Pomyślałam sobie, że jak wrócimy do domu do Warszawy, to będę musiała zamówić tutaj kogoś, kto nam zainstaluje w domu moskitiery w oknach - relacjonowała na InstaStories.