Agnieszka Włodarczyk: czy pamiętacie te okładki?

W naszej galerii przypominamy jej gorące, roznegliżowane a także nieco kiczowate okładki. Na końcu mamy dla was niespodziankę!

Gdy gwiazda spotykała się z Mikołajem Krawczykiem, nie miała dobrej prasy. Zwykło się powtarzać, że "rozbiła rodzinę", "odebrała ojca dzieciom". Aga i Mikołaj próbowali ratować swój wizerunek wywiadem w magazynie, który ostatecznie ich ośmieszył.

W wywiadzie nazwali siebie "ciałem astralnym", co tylko ich pogrążylo i naraziło na kpiny. Niestety ostatecznie uderzyli o powierzchnię ziemi, bo miłość nie przetrwała próby czasu i nie są już razem.

Kto wie, czy decyzja o wzięciu udziału w programie Azja Express nie była najlepsza w karierze Agnieszki? Mimo tego, że nie wygrała całego show i pieniędzy w finale, to miała szansę pokazać się widzom z kompletnie innej, nieznanej dotąd strony.

Upał, ulewy, zmęczenie i pościg za amuletami nie pozostawiały pola do udawania i przymilania się. Włodarczyk okazała się być autentyczną, nieco zagubioną i niezdarną ale przede wszystkim sympatyczną dziewczyną. Jej przyjaźń z Marią, z którą wzięła udział w show, na oczach widzów się bardzo się umocniła powodując, że po prostu trudno Agi teraz nie lubić.

A na koniec niespodzianka: nasza ukochana okładka sprzed kilkunastu lat. Lubimy ją nie tylko ze względu na kota, ale także dlatego, że taką Agę właśnie lubimy! Nie opaloną laskę w bikini, a sympatyczną dziewczynę, która choć trochę przypomina nas samych.

A wy którą Agnieszkę lubicie najbardziej?