Agnieszka Kotlarska ciężko chorowała. Kiedy zmarła, Kożuchowska rzuciła się na pomoc

Agnieszka Kotlarska ciężko chorowała. Kiedy zmarła, Kożuchowska rzuciła się na pomoc
Źródło zdjęć: © ONS.pl

/ 64. rocznica śmierci utalentowanej aktorki

Obraz
© ONS.pl

Przy kompletowaniu obsady filmowcy często o niej zapominali. A skromna i cicha Agnieszka Kotlarska nigdy nie rozpychała się łokciami. Rzadko pojawiała się na imprezach branżowych. Wolny czas poświęcała rodzinie i niesieniu pomocy pacjentom z dziecięcej fundacji.

Kiedy już Agnieszka Kotlarska pojawiała się na ekranie, to zwykle w epizodach. Niewielu reżyserów dostrzegło i potrafiło wykorzystać jej niezwykły talent komediowy. Nie przejmowała się porażkami i niepowodzeniami zawodowymi.

Znajomi wspominali ją jako uroczą, pełną ciepła kobietę. I nawet gdy sama ciężko zachorowała, nigdy nie narzekała. Choć stale opadała z sił, nie zrezygnowała ze swojej działalności charytatywnej.

Przede wszystkim liczyła się dla niej rodzina, a nie zawodowe sukcesy. Niestety, 10 marca 2015 r. Agnieszka Kotlarska przegrała walkę z chorobą.

/ 6Obiecujące początki

Obraz
© AKPA

Urodziła się i wychowywała w Pabianicach. Po ukończeniu liceum wyjechała do Warszawy, by tam kontynuować naukę w wymarzonej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej.

Komisja egzaminacyjna szybko dostrzegła jej potencjał i niedługo potem Kotlarska zasiliła grono studentów.

Dyplom odebrała w 1996 r., dwa lata po ukończeniu studiów. Była już wtedy jedną z aktorek warszawskiego Teatru Dramatycznego.

/ 6Pani od seriali

Obraz
© AKPA

Przed kamerami zadebiutowała w 1994 r., występując w serialu "Bank nie z tej ziemi". Rok później zagrała już w filmie pełnometrażowym, psychologicznym "Pokuszeniu" Barbary Sass.

Od tamtej pory co jakiś czas pojawiała się na ekranie, ale zwykle na drugim planie. Mignęła w "13 posterunku", "Plebanii", "Na Wspólnej", "Samym życiu" i "Barwach szczęścia".

Pewną popularność przyniósł jej "Klan", gdzie powierzono jej rolę Marysi Kowalczyk, żony Józka Sobolewicza.

/ 6Szansa od Bromskiego

Obraz
© AKPA

Brakowało jej szczęścia i siły przebicia. Reżyserzy woleli powierzać role pierwszoplanowe innym, bardziej charyzmatycznym artystkom. A Kotlarska pozostawała dla nich specjalistką od epizodów.

Był jednak twórca, który uwierzył w jej potencjał. I postanowił pokazać wszystkim, że Kotlarska była do tamtej pory niesłusznie niedoceniana - Jacek Bromski.

- Agnieszka zagrała w wielu filmach, współpracowała z wieloma reżyserami, aczkolwiek jako pierwszy Jacek Bromski dał jej prawdziwą szansę wykazania się zdolnościami aktorskimi w filmie i serialu "U Pana Boga za miedzą". Jej rola inspektorki Mariny Chmiel będzie z pewnością długo pamiętana - napisała w liście do Stopklatki przyjaciółka aktorki, Kasia Śmiechowicz.

/ 6Życie z chorobą

Obraz
© East News

Kotlarska lubiła spokój domowego zacisza i miała udane życie rodzinne. Sielanka dobiegła końca, gdy u aktorki wykryto nowotwór.

Praktycznie nikt nie wiedział, że Kotlarska choruje. Nigdy nie uskarżała się na swój los, nikomu się nie żaliła i do końca dawała z siebie wszystko.

Nawet kiedy czuła się coraz gorzej, nie porzuciła swoich obowiązków. Prowadziła zajęcia teatralne dla dzieci, działała na rzecz Fundacji im. Darii Trafankowskiej. Tam charytatywnie pomagała chorym i potrzebującym.

Nie zrezygnowała też z pracy. Na wielkim ekranie po raz ostatni pojawiła się w 2013 r. w filmie "Chce się żyć".

/ 6Wielka przyjaźń do końca

Obraz
© East News

Agnieszka Kotlarska przegrała walkę z rakiem 10 marca 2015 r. Osiem dni przed swoimi 44. urodzinami.

Osierociła dwoje dzieci. To właśnie o nie martwiła się najbardziej. Stale obawiała się, jak sobie poradzą, gdy jej zabraknie. Jednak okazało się jednak, że w tym względzie mogła liczyć na pomoc swojej serdecznej przyjaciółki, Małgorzaty Kożuchowskiej.

Informacja o śmierci Kotlarskiej przybiła Kożuchowską, ale nie odebrała jej sił do działania. Aktorka błyskawicznie zorganizowała akcję, by zebrać pieniądze na pomoc dzieciom Kotlarskiej, którymi zaopiekowała się babcia.

W tym roku Agnieszka Kotlarska skończyłaby 48 lat.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta