Agnieszka Kaczorowska wygryzie Agnieszkę Popielewicz? Paulina Sykut nową przyjaciółką tancerki
None
Nowa wojna w show-biznesie?
To jej czas! Agnieszka Kaczorowska, która szturmem zdobyła sympatię widzów Polsatu i w parze z Krzysztofem Wieszczkiem zwyciężyła 3. edycję "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", nie zamierza spocząć na laurach. Wprost przeciwnie! Aktorka, która do niedawna kojarzona była wyłącznie z serialem "Klan", nie zwalnia tempa i wciąż angażuje się w nowe projekty. Z chęcią pojawia się również na czerwonym dywanie i uczestniczy w różnorodnych imprezach. Nie boi się nowych wyzwań i to m.in. dlatego dołączyła w tym roku do gospodarzy Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie.
- Agnieszka Kaczorowska prezentowała się tak zjawiskowo, że nie można było oderwać od niej wzroku - powiedziała w rozmowie z "Na Żywo" osoba z Polsatu.
I choć o jej debiucie na scenie Opery Leśnej było naprawdę głośno, to jeszcze donośniej docierają do mediów plotki, jakoby między jedną z prowadzących galę, Agnieszką Popielewicz, a Kaczorowską doszło do poważnego spięcia. Jak sugeruje "Na Żywo", pikanterii dodaje fakt, że po stronie urodziwej tancerki stanęła... Paulina Sykut-Jeżyna. Popielewicz może zacząć się bać o swoją pozycję w Polsacie?
AR/KM
Prezenterki zachowują pozory
Ci, którzy z uwagą przyglądają się temu, co dzieje się w rodzimym show-biznesie, wiedzą, ile poświęcenia wymaga zarówno od Agnieszki Popielewicz jak i Pauliny Sykut ich nienaganna kooperacja na scenie. Choć panie chętnie ze sobą współpracują, niejednokrotnie przyznawały, że prywatnie nie utrzymują ze sobą kontaktu. Ich spotkania odbywają się wyłącznie na płaszczyźnie zawodowej.
- Często słyszę pytanie, czy rywalizuję z Pauliną Sykut. Oczywiście w jakimś stopniu rywalizujemy, ale zdrowa rywalizacja tylko mobilizuje. Nie jesteśmy przyjaciółkami, nie spotykamy się na plotki przy kawie - zdradziła Popielewicz w jednym z wywiadów.
Co ciekawe, Sykut zaprzecza słowom koleżanki. Nie ukrywa jednak, że przyjaźń z Agnieszką nie wchodzi nawet w grę.
- Z nikim nie rywalizuję i będę się tego trzymać. Ale jeśli ktoś chce rywalizować ze mną, to proszę bardzo. Kiedy przyszłam do Polsatu, nie spotkałam się z ciepłym przyjęciem. Jak każda nowa osoba w tym środowisku byłam postrzegana jako konkurencja. Dlatego w pracy nie szukam przyjaźni. A jeśli ktoś chce rywalizować ze mną, to proszę bardzo - dodała.
Mimo iż obie panie za sobą nie przepadają, żadna z nich nie spodziewała się jednak, że już niebawem dołączy do nich kolejna konkurentka - wschodząca gwiazda Polsatu, Agnieszka Kaczorowska.
Kaczorowska idzie jak burza
Udział aktorki "Klanu" podczas tegorocznego sopockiego festiwalu był dla wielu osób ogromną niespodzianką. Można śmiało stwierdzić, że gdyby nie wygrała 3. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", Polsat nigdy nie wyszedłby do niej z podobną propozycją. Los chciał, że to właśnie w ręce Kaczorowskiej powędrowała Kryształowa Kula i czek na 50 tysięcy złotych, a co za tym idzie 23-latka zdobyła także niezwykłą popularność oraz szansę na rozwinięcie swojej kariery.
Mając świadomość, że show-biznes bywa kapryśny, a tzw. medialne pięć minut szybko może dobiec końca, serialowa Bożenka bez wahania przyjęła ofertę stacji. W ten sposób dołączyła do grona prowadzących SuperHit Festiwal 2015 i... niespodziewanie zagroziła ustabilizowanej, jak się wydawało, pozycji Agnieszki Popielewicz. Jak to możliwe?
Popielewicz może obawiać się młodszej konkurentki?
Nie ma co ukrywać - podczas sopockiego konkursu patrzono tylko na Kaczorowską i to właśnie ona przykuwała największą uwagę fotoreporterów. Dotychczasowe największe gwiazdy Polsatu, Popielewicz i Sykut, musiały ustąpić miejsca młodszej i niedoświadczonej scenicznie koleżance. Jak sugeruje "Na Żywo", "wtargnięcie" Kaczorowskiej w szeregi Polsatu najbardziej zabolało jednak ukochaną Grzegorza Hyżego. Dziennikarka poczuła, że z powodu tancerki może rzeczywiście zostać odstawiona na boczny tor.
Jej obawy byłyby zapewne mniejsze, gdyby nie fakt, że aktorka znalazła już w stacji swojego sprzymierzeńca. Jak się okazało, Paulina Sykut postanowiła wspierać Kaczorowską i jej również byłoby na rękę, gdyby w przyszłości to właśnie z nią, a nie z Popielewicz, stworzyła duet na scenie. O debiucie tancerki w Operze Leśnej wypowiadała się zresztą w samych superlatywach.
- Agnieszka Kaczorowska jest przesympatyczną, fajną dziewczyną. Bardzo miło było nam się tutaj spotkać. Polubiłyśmy się. (...) Czujemy się doskonale w swoim towarzystwie - zdradziła w rozmowie z WP.PL.
Ponoć to właśnie aktorka namówiła Sykut do udziału w 4. edycji "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", a w kuluarach programu plotkuje się już, że tancerka odejdzie z "Klanu" i zastąpi Popielewicz w roli prowadzącej "Kulisy tańca z gwiazdami". Ile w tym prawdy? Czas pokaże.
AR/KM