Agnieszka Jastrzębska bierze kredyt na bluzę... w reklamie. Oglądacie na własną odpowiedzialność WIDEO
"Spoko... nie?" Nie!
25.02.2017 | aktual.: 27.02.2017 11:20
Jasne, można powiedzieć, że widzieliśmy już wszystko. Niejednego celebrytę w upokarzającej kampanii, ale możliwe, że to, co za chwilę zobaczycie, przekracza nasze pojęcia o słowie "żenujące".
Agnieszka Jastrzębska, na co dzień komentująca polskie czerwone dywany, wzięła udział w reklamówce pożyczki na telefon. Scenka przez nią odgrywana polega na tym, że stoi w sklepie Łukasz Jemioła i nagle postanawia kupić bluzę z jego kolekcji. Nie zraża jej cena (449 złotych za bawełnianą bluzę z białym napisem), problemem dopiero okazuje się brak torebki.
Ale Agnieszka wychodzi cało z tej opresji, ponieważ ma przy sobie telefon, którym może zapłacić. Co się jednak okazuje? Agnieszka Jastrzębska z TVNu nie ma na koncie 449 złotych, by kupić bluzę od projektanta. Czy wyjdzie potulnie ze sklepu i przemyśli swoją gospodarność? Skąd! Przecież może wziąć szybki kredyt na kwotę tysiąca złotych i od razu za połowę tej sumy kupić upragnioną bluzę.
Nie wierzycie, że to powstało?
Proszę bardzo: