Dygant pożegnała "swoją" babcię. "Cośmy się naśmiały, to nasze"
Krystyna Rutkowska-Ulewicz zmarła 31 stycznia w wieku 87 lat. Aktorka miała na swoim koncie ponad 100 ról, ale w ostatnich latach była kojarzona przede wszystkim z babcią Apolonią z serialu "Niania". Agnieszka Dygant wróciła pamięcią do tamtych czasów.
Przed kilkoma dniami informowaliśmy was o śmierci Ryszarda Kotysa, którego widzowie pokochali za rolę Paździocha w "Świecie według Kiepskich". Później media obiegła informacja o śmierci Krystyny Rutkowskiej-Ulewicz.
"31 stycznia zmarła w Warszawie w wieku 87 lat aktorka Krystyna Rutkowska-Ulewicz. W swojej karierze zagrała ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych. Największą popularność przyniosła jej rola babci głównej bohaterki w serialu 'Niani'" – napisano na portalu Filmpolski.pl.
Smutna wiadomość dotarła do Agnieszki Dygant, serialowej niani Frani, która czule pożegnała "swoją" babcię. "Krysiu kochana. Dziękuję za wszystkie wspólne chwile, za twoją młodzieńczość, niepoprawność i energię. Cośmy się uśmiały, to nasze" – napisała Dygant pod czarno-białym zdjęciem zmarłej aktorki.
Postać babci Apoloni pojawiała się we wszystkich dziewięciu sezonach "Niani", emitowanych w latach 2005-2009. Początkowo rolę tę odgrywała Barbara Brzezińska, zaś Krystyna Rutkowska-Ulewicz zastąpiła ją od trzeciego sezonu.
Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci. Media informują, że jeszcze w październiku gwiazda czuła się świetnie. Ostatnimi filmami, w których zagrała, były "Asymetria" i "Banksterzy" z 2020 r. Gwiazda przed kilkoma miesiącami udzieliła wywiadu, w którym wyznała, że jest gotowa na kolejne filmowe wyzwania.