Agata ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówiła. Przytyk w stronę telewizji
W show TVN poznaliśmy trzy pary, które zdecydowały się wziąć ślub na oczach milionów telewidzów - nie znając siebie wcześniej. Agata, jedna z uczestniczek telewizyjnego programu, odniosła się do tego, co pokazywane jest na "szklanym ekranie". Czyżby chciała coś przekazać fanom?
27.10.2018 | aktual.: 27.10.2018 10:53
Agata i Maciej wydają się mało dobraną parą. Zaczęło się od absolutnego niezadowolenie matki panny młodej, która nie akceptowała decyzji córki. Potem sama Agata była rozbita - mówiąc delikatnie. W trakcie podróży poślubnej nie wykazywała żadnej chęci poznania swojego partnera, tłumacząc się złymi doświadczeniami życiowymi z przeszłości. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby ta relacja miała się zmienić.
To, czy decyzja wszystich uczestników była tą dobrą, okaże się po zakończeniu programu. Kiedy zmierzą się z prozą życia poza kamerami.
Agata już teraz skomentowała w tajemniczy sposób to, co widzowie mają okazję zobaczyć w TV. "Czasami rzeczywistość pokazana na szklanym ekranie bywa przekoloryzowana i wierzenie w nią jest absurdalne" - napisała i opublikowała zdjęcie pięknego krajobrazu.
W obecnej sytuacji, choć nie jest to jasno określone, Agata odnosi się do tego, co emitowane jest w telewizji, a właśnie trwa kolejna edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia".