Agata Młynarska od 10 lat walczy z bólem. "Zaczynam od nowa życie"
Dziennikarka zmaga się z chorobą Leśniowskiego-Crohna, na którą cierpi zaledwie kilka tysięcy osób w Polsce. Ponadto ogrom bólu sprawiały jej inne schorzenia. Ale w ostatnim czasie leczenie Agaty Młynarskiej przyniosło rewelacyjne efekty!
Agata Młynarska od 10 lat walczy z bólem. "Zaczynam od nowa życie"
Agata Młynarska uchodzi za jedną z najbardziej profesjonalnych i lubianych dziennikarek w Polsce. Przez kilkanaście lat była twarzą Telewizji Polskiej, prowadząc największe imprezy stacji oraz programy kobiece. Później przez dekadę była związana z Polsatem, a potem z TVN, choć nie można było oglądać jej na głównych antenach. Obecnie prowadzi "Bez tabu" w TVN Style oraz nagrywa własne wywiady na Instagramie.
Od kilku lat dziennikarka otwarcie mówi o swoich nietypowych schorzeniach zdrowotnych, które znacznie utrudniają jej funkcjonowanie. Właśnie podzieliła się z fanami rewelacyjnymi wieściami.
Życie pełne bólu
Agata Młynarska od dekady cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna, która jest przewlekłą chorobą zapalną przewodu pokarmowego. Objawia się silnymi bólami brzucha, wymiotami i biegunkami.
"To nie tylko to, co dzieje się w jelitach, a więc biegunka, wymioty, bóle brzucha, ale również manifestacje skórne, swędzenie, piodermia zgorzelinowa" - opisywała swoje objawy Agata Młynarska. Ponadto drażniło ją światło i dźwięki.
W zeszłym roku dziennikarka wyznała, że zdiagnozowano u niej kolejne choroby autoimmunologiczne – spondyloartropatię i fibromialgię. Pierwsza z nich to choroba reumatyczna prowadząca do zapalenia stawów, zwłaszcza w obszarze kręgosłupa, z kolei druga to przewlekły zespół bólowy mięśni i stawów.
Sukces w leczeniu Agaty Młynarskiej
Tuż przed świętami wielkanocnymi Agata Młynarska podzieliła się radosną nowiną. Objawy chorób ustąpiły dzięki nowej metodzie leczenia.
"Od 10 dni, po kolejnym pobycie w szpitalu, NIC MNIE NIE BOLI i NIE SWĘDZI!!! Stało się to przede wszystkim dzięki dobrze dobranej terapii biologicznej w zespole lekarskim - gastrolog, dermatolog, alergolog. (...) Leki biologiczne, ten niezwykły, ratujący życie postęp w medycynie, mądrość i wiedza lekarzy, wreszcie przyniosły efekt" - wyjaśniła na Instagramie.
Dziennikarka podziękowała bliskim oraz zespołowi lekarzy, którzy od lat się nią opiekują. Dodała, że nie dałaby rady też bez wsparcia terapeutki.
"Dochodziłam do ściany, miałam poczucie porażki, traciłam cierpliwość, ale nigdy nie straciłam nadziei! Cały czas jestem w terapii, znikam w odizolowanie, w świat bezpieczny, bez bodźców, pilnuję tego, co jem, ćwiczę. Wylizuję się z bólu w odosobnieniu" - dodała.
Mąż jest jej opoką
W trudnych chwilach dziennikarka zawsze może liczyć na wsparcie trzeciego męża, biznesmana i radcę prawnego Przemysława Schmidta, z którym jest od 10 lat.
- W sytuacji, gdy dla mnie wyzwaniem było wstanie z łóżka i przejście kilku kroków do toalety, Przemek codziennie stawiał się w szpitalu. Mąż był przy mnie w obliczu mało seksownych okoliczności, bo towarzyszyły mi wymioty, bóle brzucha, kroplówki. Moja choroba pokazała, że jest mężczyzną na dobre i na złe - powiedziała w wywiadzie dla dziendobry.tvn.pl.
Zaczyna nowe życie
Agata Młynarska nie posiada się z radości, że odzyskała życie bez bólu.
"Nie mogę wciąż uwierzyć, że odzyskałam siebie bez bólu i swędzenia i duszności. Konsekwencja i dobre leczenie oraz śledztwa doktorów Housów są zawsze szansą. Wielkanoc to odrodzenie. To jest moja Wielkanoc! Nowe życie! Teraz nabieram sił, leczę się dalej i … zaczynam od nowa życie! Trzymam kciuki za to, żeby trwało dłużej niż chwilę…" - zakończyła swój wpis na Instagramie.