Agata Kulesza: dziś walczy o Oscara, a jeszcze kilka lat temu uwodziła na parkiecie "Tańca z gwiazdami"
Mało kto o tym pamięta
None
Dziś Agata Kulesza, odtwórczyni jednej z głównych ról w produkcji "Ida", walczy o najważniejszą nagrodę w świecie filmu - statuetkę Oscara. Czeka ją czerwony dywan przed Dolby Theatre w Hollywood, pozowanie w blasku fleszy i uznanie branży. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze kilka lat temu aktorka znana była przede wszystkim z roli Edyty Swobody, przyjaciółki głównej bohaterki w serialu TVN "Hela w opałach".
Mało kto również pamięta o tym, że w 2008 roku artystka wzięła udział w ósmej edycji "Tańca z gwiazdami". Jej partnerem był wówczas Stefano Terrazzino. Para z łatwością pokonała wszystkich rywali, by w finale spotkać się z Natalią Lesz i Łukaszem Czarneckim. Do ostatnich minut programu nie było wiadomo, w ręce którego duetu trafi Kryształowa Kula. Kulesza otrzymała od jurorów 116, a jej konkurentka 117 punktów. O zwycięstwie przeważyły głosy widzów: aktorka "Idy" zebrała ich aż 70 proc. i to do niej powędrowała główna nagroda.
- Dostałam od państwa ogromną kulę energii i postaram się ją rzucić dalej - ucieszyła się po ogłoszeniu oficjalnych wyników.
Warto przypomnieć, że Kulesza jako pierwsza gwiazda postanowiła przeznaczyć wygrany samochód na cel charytatywny - aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- Ci, którzy mnie znają, wiedzą, dlaczego to zrobiłam, i nie są zaskoczeni. Nie jestem Matką Teresą, nie rozdaję wszystkiego, ale miałam potrzebę podzielić się z innymi. Tak po prostu. Jak się dostaje prezent od losu, warto z nim zrobić coś dobrego. A może to była też moja walka z lanserskim światem, może ja nie chcę w takim świecie żyć? Ostatnio Ewa Gorzelak zaprosiła mnie do Centrum Zdrowia Dziecka na oddział onkologiczny. Wyszłam po trzech godzinach i pomyślałam, że to powinno być dla niektórych ludzi obowiązkowe. Gdyby przeszli przez te wszystkie sale, to nie pytaliby, dlaczego ktoś oddaje porsche albo przekazuje cokolwiek na cel charytatywny - wyjaśniła na łamach "Gali".
Zobaczcie, jak radziła sobie na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Pamiętacie jeszcze ten epizod?
AR