Adrianna Biedrzyńska rozwodzi się z trzecim mężem. Pierwszy zostawił ją kilka dni po porodzie. "Byłam kompletnie załamana"
Adrianna Biedrzyńska niedawno ogłosiła, że rozstała się z trzecim mężem. Przyznała też, że najbardziej zawiódł ją mąż numer jeden, który zostawił ją kilka dni po tym, jak urodziła ich córeczkę. Nigdy nie miała szczęścia do mężczyzn.
20.08.2022 | aktual.: 20.08.2022 20:18
Macieja Robakiewicza, swojego pierwszego męża, Adrianna Biedrzyńska poznała, kiedy rozpoczęła studia na wydziale aktorskim łódzkiej szkoły filmowej. On także tam studiował. Ich znajomość szybko się rozwinęła i oboje zadeklarowali, że chcą ze sobą spędzić życie. Uchodzili wśród znajomych za parę idealną.
Miłość trwała 10 lat. Pod koniec 1993 r., gdy Biedrzyńska poinformowała męża, że spodziewa się dziecka, ich wspólne życie przestało się układać. Na początku czerwca 1994 na świat przyszła ich córka Michalina, a kilka dni później okazało się, że mąż nie jest już zainteresowany tą relacją.
- Dziesięć dni po urodzeniu dziecka usłyszałam od ojca Michaśki, że nie jest już mną zainteresowany. Ani mną, ani naszą córką - wspominała na łamach "Dziennika Wschodniego", dodając, że odejście męża było dla niej niespodziewane i szokujące. - Byłam kompletnie załamana - powiedziała.
Robakiewicz całkowicie wycofał się z życia żony i córki trzy lata później, gdy orzeczono rozwód. Michalinkę faktycznie wychowywał drugi mąż Biedrzyńskiej, Marcin Miazga, za którego wyszła, gdy dziewczynka miała niespełna cztery lata. To jego córka gwiazdy nazywała "tatą", jednocześnie do Robakiewicza zwracając się per "pan".
Niestety, również drugie małżeństwo aktorki nie było szczęśliwe i zakończyło się rozwodem. Wszystko to w atmosferze wielkiego skandalu, ponieważ Miazga został oskarżony o oszustwa, a sama Biedrzyńska o to, że dawała temu cichą akceptację. To jednak nie koniec kłopotów, bo drugi rozwód był powodem zaciętego sporu pomiędzy matką i córką. Michalina nie mogła wybaczyć mamie rozstania z ojczymem, którego traktowała jak tatę.
Kilka lat po rozwodzie aktorka wyszła za Sebastiana Błaszczaka, którego poznała w Kanadzie. Jednak i z nim nie udało jej się stworzyć trwałego związku. Sama ostatnio przyznała w wywiadzie dla "Vivy!": - Nie tkwię obecnie w żadnym związku i nie mam zamiaru tego robić. Po moich doświadczeniach boję się mężczyzn. Nie chcę żadnego męża...