Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zrobił wyjątek dla Anity. Wygadał się na Instagramie
Ich historia pokazuje, że "Ślub od pierwszego wejrzenia" to nie ściema. Poznali się w programie i tworzą dziś szczęśliwy związek.
Anita i Adrian wzięli udział w 3. edycji "Ślubu..." i od razu zyskali sympatię widzów. Wszyscy im kibicowali. Kiedy pojawili się w programie śniadaniowym TVN i ogłosili radosna nowinę o tym, że spodziewają się dziecka, wybuchła fala radości.
- Spodziewamy się synka. Długo udało nam się utrzymać to w tajemnicy. Jesteśmy w trakcie przepychania negocjacji co do imienia dziecka. Dyskusja jest otwarta - wyjawili w "śniadaniówce".
Po wywiadzie pochwalili się przepiękną sesją. Tym razem Adrian opublikował więcej fotografii i zdradził coś więcej. Okazuje się, że pierwszy raz uczestniczył w profesjonalnej sesji. Zrobił to z miłości do swojej żony.
(PRZEWIŃ BY ZOBACZYĆ WIĘCEJ)
"Pierwszy raz w życiu dałem się namówić na jakakolwiek sesję. Chyba żona ma na mnie jakiś wpływ" - wyznał na Instagramie. Pięknie obserwować uczucie jakim się darzą.
W komentarzach nie brakowało słów zachwytu. Trudno się dziwić. Zdjęcia są rzeczywiście przepiękne!