Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o wyborach. Fani opuszczają jego konto

W ostatnich tygodniach wszyscy Polacy żyli wyborami parlamentarnymi, które są już za nami. 15 października przy urnach pojawiła się rekordowa liczba ludzi. Z sondażu exit-poll Ipsos wynika, że frekwencja wyniosła aż 72,9 proc. Do licznego grona Polaków dołączył też Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

Adrian Szymaniak wziął udział w wyborach
Adrian Szymaniak wziął udział w wyborach
Źródło zdjęć: © Instagram

Na ten moment wyniki wyborów prezentują się następująco. PiS zajmuje pierwsze miejsce z wynikiem 36,6 proc., drugie miejsce należy do KO, 31 proc., a trzecie miejsce do Trzeciej Drogi, 13,5 proc. Jeśli chodzi o frekwencję, była ona największa od 1989 r. Swojego zadowolenia z tego faktu nie kryła Barbara Kurdej-Szatan, czy Katarzyna Grochola. Wyniki wyborów skomentował też Kuba Wojewódzki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielu polskich celebrytów zabrało jeszcze wczoraj głos. Oczywiście mówili o głosowaniu. Część pochwaliła się po prostu fotografiami przy urnach, a część podziękowała Polakom za to, że tego dnia niezależnie od tego, na kogo głosowali, potrafili się zrzeszyć i zadecydować o przyszłości naszego kraju.

Na Instagramie Adriana Szymaniaka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" również pojawił się w niedzielę post. Składa się z nagrania i zdjęcia. Na filmiku widzimy mężczyznę za kierownicą auta, który śpiewa piosenkę Mieczysława Fogga, "Ostatnia Niedziela". Natomiast na zdjęciu jest razem z całą rodziną - żoną Anitą i dwójką dzieci. Cała czwórka stoi przy urnie, do której wrzuca kartę do głosowania.

Adrian opatrzył post następującym opisem: "Przez 8 ostatnich lat… Cudownie jest zakończyć ten dzień ze świadomością, iż po burzy zawsze wychodzi słońce. Osoby, które mnie znają znacznie dłużej, wiedzą, że jeszcze kilka lat temu przez wiele lat byłem zaangażowany w politykę na szczeblu lokalnym i Samorządowym i tym bardziej moja radość z tego, jak szacują się wyniki po dzisiejszych wyborach, jest ogromna! Co by nie mówić, może być już tylko lepiej".

Z kolei na Instastories zamieścił dość wymowny mem. Przedstawia on grubego kota ze złotymi łańcuchami na szyi, plecakiem na plecach i transporterem w dłoni. Główna uwaga skupia się jednak na napisie "#showmustgoon".

Mem zamieszczony na Instagramie przez Adriana Szymaniaka
Mem zamieszczony na Instagramie przez Adriana Szymaniaka© Instagram

Część fanów nie kryje oburzenia opublikowanym przez Adriana postem. W komentarzach piszą: "Unfollow", czy "Żegnaj". Tym samym przyznając, że opuszczają konto mężczyzny, bo nie podoba im się zamieszana przez niego treść. Pojawiły się też głosy popierające radość Adriana.

Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)