Ojciec Strycharczuka nie żyje. Występował w filmach Barei
Zwycięzca, a od niedawna także juror show Polsatu "Twoja twarz brzmi znajomo", podzielił się smutną wiadomością. "Przeżył wojnę, PRL, różne dziwne choroby. Przegrał z wirusem, który i tak połowa ludzi uzna za spisek. Dziwne to czasy" – napisał Strycharczuk o śmierci ojca.
09.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 04:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Adam Strycharczuk zamieścił na Instagramie dwa zdjęcia swojego taty, który zmarł w piątek 8 stycznia wieczorem. Miał 82 lata. Jak informuje zwycięzca "Twoja twarz brzmi znajomo", przyczyną śmierci był Covid-19. "Zastanawiałem się, czy wrzucać tego posta, czy chcę dzielić się czymś tak prywatnym. Doszedłem jednak do tego, że jest tu wiele osób, które od pewnego czasu bardzo mnie wspierają i zwyczajnie wam się to należy" – wyjaśnił Strycharczuk.
Adam wyznał, że swego ojca zapamięta tak, jak na jednym z niewielu zdjęć, które mieli razem. I choć nie nauczył się od niego "jak przykręcać śrubę, czy wymieniać olej w aucie", to zawdzięcza mu uczciwe życie i talent do zabawiania ludzi.
"Inspirował mnie jako akordeonowy samouk, chyba najlepszy, jakiego w życiu słuchałem. Sypał tysiącami opowieści z pracy na taksówce, dzięki której zakumplował się z Bareją i zagrał w jego filmach. To zawsze mi pokazywało, że niemożliwe nie istnieje" – napisał Strycharczuk.
"Warszawiak, człowiek orkiestra. Przeżył wojnę, PRL, różne dziwne choroby. Przegrał z wirusem, który i tak połowa ludzi uzna za spisek. Dziwne to czasy" – dodał gorzko. "Tata odjechał w najdłuższy kurs w życiu. Szerokiej drogi, tato".
Adam Strycharczuk zwyciężył 12. edycję programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Kojarzony jest przede wszystkim z kanałem na Youtube "Na pełnej", gdzie razem z Janem Frączkiem zamieszcza parodie m.in. topowych polskich i zagranicznych piosenek.
Po śmierci Pawła Królikowskiego w lutym 2020 r. Strycharczuk został nowym jurorem "Twoja twarz brzmi znajomo".
- Poprzeczka została wysoko zawieszona, bo Paweł jest nie do zastąpienia — mówił Adam w rozmowie z "Faktem".