Adam Słodowy żyje. Informacja o jego śmierci okazała się nieprawdziwa
Polskie media, w tym Wirtualna Polska, podały dziś informację o śmierci Adama Słodowego. Teraz okazuje się, że informacja ta była nieprawdziwa.
Przepraszamy za powielenie nieprawdziwej informacji, która pojawiła się w polskich mediach dziś koło południa. Wiadomość o śmierci Adama Słodowego zdementowało radio Poznań, które rozmawiało z Maciejem Rozbickim, wnukiem siostry Słodowego:
- Na pewno jest to fałszywa informacja - powiedział Maciej Rozbicki na antenie. Wyjaśnił, że jego mama rozmawiała z żoną Adama Słodowego: - Jeśli wiem od małżonki wuja, że wszystko jest w porządku, to musi być fake news.
Adam Słodowy do telewizji trafił pod koniec lat 50. z ulicy. Wspominając, jak zdobył pracę na szklanym ekranie, nie krył zaskoczenia, że pół wieku temu stać go było na tak odważne zachowanie. Na Woronicza przyszedł z pretensjami, jako widz oburzony "Programem politechnizacyjnym".
- Jak można tak nudzić o majsterkowaniu? - pytał redaktora Tadeusza Kołaczkowskiego.
- Niech pan napisze lepszy scenariusz - usłyszał w odpowiedzi.
I tym sposobem na ponad 20 lat związał się z telewizją, realizując w latach 1959-1983 ponad pięćset odcinków audycji "Zrób to sam".
Prezentowane w programie konstrukcje inżyniera odtwarzały w domu tysiące małych widzów. Pomysłowość Słodowego, który każdemu zużytemu przedmiotowi potrafił nadać drugie życie, a z prostych elementów stworzyć wymarzoną zabawkę, budziły podziw nie tylko dzieci, lecz także dorosłych.