Adam Kraśko w "Alei sław" dementuje plotki na swój temat

None

Adam Kraśko w "Alei sław" dementuje plotki na swój temat
Źródło zdjęć: © kadr z programu "Aleja sław"

/ 7Rolnik rozprawia się z plotkami na swój temat

Obraz
© kadr z programu "Aleja sław"

Po ogromnym sukcesie programu "Rolnik szuka żony" Adam Kraśko nie krył, że cieszy go zainteresowanie ze strony mediów. Gospodarz z Podlasia skwapliwie korzysta ze swoich 5 minut sławy, choć jak już zdążył się przekonać, popularność ma też ciemne strony.

Niewątpliwie należą do nich plotki, jakie mnożą się na temat rolnika za sprawą jego występów na ekranie czy medialnych wypowiedzi. W błędzie jest ten, kto sądzi, że olbrzym z Pasiecznik Dużych nie śledzi doniesień na swój temat i nie przejmuje się krytyką.

Z niektórymi, najbardziej niesprawiedliwymi, jego zdaniem, kwestiami rozprawił się na telewizyjnej antenie. W programie "Aleja sław" postanowił sprostować kilka informacji na swój temat.
Zobaczcie, jak rolnik rozprawia się z plotkami.

KM

/ 7Nie złamał serca Ani

Obraz
© AKPA

Nie da się ukryć, że po zakończeniu programu "Rolnik szuka żony" Adam Kraśko otrzymał łatkę łamacza damskich serc. Większość widzów nie mogła mu darować, że nie związał się z Anią, choć jak wynikało z programu, był czas, kiedy wyraźnie mieli się ku sobie. Jak jednak podkreślał w programie Polsat Cafe rolnik, nie ma sobie w tej kwestii nic do zarzucenia.

- Uważam, że oferowanie przyjaźni było czymś naprawdę dobrym na ten moment, w którym wówczas byliśmy. Znaliśmy się bardzo krótko. Jeśli chodzi o kontakt z Anką, to piszemy ze sobą na Facebooku. [...] Próbuję z nią mieć kontakt, ale nie chce wyjść na osobę nachalną. Zaraz by to media podłapały i byłoby, że Kraśko narzuca się Ani. Adam Kraśko nigdy nikomu się nie narzuca, jeśli ktoś nie chce utrzymywać ze mną kontaktu, to ja nie będę do tego dążył za wszelką cenę - podsumował.

/ 7"Oj Aniu, Aniu, dziewczyno ma". Do kogo w końcu tak śpiewał?

Obraz
© kadr z You Tube

Muzyczna kariera rolnika budzi nie mniejsze emocje niż jego występy w telewizji. Trudno się jednak temu dziwić, bo w piosenkach Kraśki i zespołu X FORT zawsze znajdzie się coś, co wywołuje kontrowersje. Tak jak w przypadku przeboju "Oj Aniu, Aniu", którego tytuł i słowa wiele osób uznało za nawiązanie do uczestniczki programu TVP. Zbieżność tytułowej Anny z imieniem kandydatki na żonę rolnika wydawało się nieprzypadkowe. Ale i temu Kraśko zaprzeczył w "Alei sław".

- Jest to piosenka, która mówi o wszystkich pięknych kobietach, które noszą to piękne imię. To imię zostało przeze mnie wybrane, bo kobiety, które je noszą, są niezwykle mądre, inteligentne i bardzo fajne - skwitował.

/ 7Jego skoki naprawdę pomogły

Obraz
© AKPA

Irytację popularnego rolnika wywołały kpiny z prawdziwej, jak podkreśla, historii.

Przypomnijmy, że jakiś czas temu Kraśko wyznał w rozmowie z tygodnikiem "Rewia", że dzięki występom w "Celebrity Splash" jedna z jego wielbicielek przezwyciężyła strach. I to wcale nie przed głęboką wodą i wysokością. Na łamach pisma rolnik przyznał, że pewna dziewczyna kilka lat temu straciła matkę i od tego czasu panicznie bała się wychodzić z domu.

_ "Aż do momentu, w którym zobaczyła mnie z tym moim brzuchem na basenie"_- powiedział.

Niedługo potem niektórzy dziennikarze szyderczo wieszczyli mu karierę w programie "Brzuch, który leczy".

-_ Wkurzyło mnie, kiedy na jednym z portali przeczytałem artykuł szkalujący mnie i prawdziwą historię, która mi się przydarzyła_- stwierdził w "Alei sław" Kraśko.

- Uważam, że postąpili bardzo nieładnie zarówno wobec mnie, jak i tej osoby- zaznaczył, po czym dodał:

- Z programem o tym tytule nie zmierzam mieć nic wspólnego.

/ 7Brzuch, czyli sprawa wielkiej wagi

Obraz
© Akpa

Kolejnym przykrym dla gospodarza z Podlasia tematem jest jego wygląd, który wielokrotnie był przedmiotem drwin. Jak się okazuje, bardzo dotkliwych dla Kraśki.

- Nie ukrywam, że denerwują mnie portale plotkarskie, które naśmiewają się z mojej nadwagi. Jestem taki, jaki jestem. Chcę też pokazać, że ludzie z nadwagą, to ludzie których najpierw trzeba pozanć, a potem oceniać - skarżył się na antenie Polsat Cafe.

- Miałem świadomość, że będąc w programie "Celebrity Splash" będę musiał trochę tego brzucha pokazać. Ale ja pokazuję siebie, a nie kogoś innego. Mam tego brzucha, to go pokazuję! Chciałbym, żeby osoby z nadwagą nie zamykały się w swoich środowiskach i wyszli do ludzi - powiedział Adam Kraśko w programie "Aleja sław".

/ 7Celebryta? To nie on!

Obraz
© AKPA

Odkąd Adam Kraśko zaczął rozwijać swoją karierę w show-biznesie, pojawiły się zarzuty, że ciągnie go do bycia celebrytą. Ona sam wciąż tak nie uważa i nawet udziału w programie o wymownej nazwie "Celebrity Splash" nie traktuje jako uzasadnienia, by nazywać go w ten sposób.

W lifestylowym magazynie Polsat Cafe wyjaśniał, że skakał do wody nie dlatego, by grzać się w świetle kamer, lecz by zrobić coś fajnego.

- Chcę pokazać, że człowiek, który ma nadwagę i troszeczkę więcej wzrostu, może zrobić coś dla siebie i innych.

/ 7Słowo do hejterów

Obraz
© AKPA

Na koniec programu, a co za tym idzie, za sprawę najbardziej istotną, Kraśko uznał swój stosunek do hejterów. Najpopularniejszy rolnik w kraju ma o nich nie najlepsze zdanie. Jednak podobnie jak wiele innych gwiazd, on też wychodzi z założenia, że ich liczba świadczy o sukcesie.

- Mam duży dystans do wypowiedzi internautów, szanuję ich zdanie, ale nienawidzę hejtowania. Dla mnie hejter to człowiek zakompleksiony, który próbuje dowartościować siebie, obrażając innych. Taka moja prośba: hejtujecie dalej, coraz więcej, róbcie szum wokół mojej osoby. To świadczy tylko o tym, że jestem kontrowersyjny, a nie nudny i do ludzi dociera to, co robię - powiedział z satysfakcją.

KM

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta