Myślał, że kobiety się go boją
Choć jego zdaniem ze wsi wciąż ucieka sporo młodych, ten trend powoli się zmienia, tak jak polska wieś.
- Zmieniła się z momentem przystąpienia do Unii. Weszły duże fundusze i ludzie zaczęli inwestować. I to widać. Polska wieś zmienia się na lepsze- mówił.
Tym, którzy na wsi zostali, a zwłaszcza mężczyznom trudniej, w jego ocenie, znaleźć współmałżonka.
- Gorzej mają panowie, którzy tak jak ja, mieszkają na wsi - stwierdził.
Jednak nie tylko odpływ kobiet ze wsi do miast sprawił, że Adam Kraśko do dziś jest kawalerem. Jak wyznał, przed programem trapiły go kompleksy dotyczące wyglądu.
- Może dziewczyny boją się kogoś takiego jak ja. Boją się człowieka, który ma dwa metry wzrostu i nietypową wagę - tłumaczył, że jeszcze tak do niedawna myślał. Po udziale w programie to się jednak zmieniło.