Adam Hanuszkiewicz: ''Staż kawalerski nie był mi znany''
Charyzmatyczny, ekscentryczny, despotyczny
Charyzmatyczny, ekscentryczny, despotyczny
Żartował, że lepiej niż na teatrze, zna się tylko na kobietach. Przystojny, charyzmatyczny, obdarzony męską, mocną osobowością – a przy tym ekscentryczny, despotyczny, o zapędach dyktatorskich – Adam Hanuszkiewicz, jedna z najbarwniejszych postaci polskiego teatru, nigdy nie narzekał na brak powodzenia u pań.
- Właściwie całe życie miałem żonę – przyznawał w wywiadzie dla magazynu „Gentelman”. - Staż kawalerski nie był mi znany.
Kochał piękne kobiety, ale nie był stały w uczuciach. Żenił się czterokrotnie; po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu jeszcze jako nastolatek, po naciskach ze strony rodziny. Ostatnie małżeństwo, które zawarł ze znacznie młodszą od siebie kobietą, wzbudziło w środowisku artystycznym prawdziwe kontrowersje. Ale zakochani nic sobie nie robili z krzywych spojrzeń. Rozdzieliła ich dopiero jego śmierć. A kiedy on umierał, ona, nic o tym nie wiedząc, występowała na scenie.