Adam Fidusiewicz nie myśli o założeniu rodziny. "To byłby tylko kłopot"

Aktor, który lata temu wcielił się w Stasia w "W pustyni i w puszczy", rozwija międzynarodową karierę. Fidusiewicz wprost mówi, że nie ma teraz czasu na życie rodzinne.

Adam Fidusiewicz skupia się na karierze
Adam Fidusiewicz skupia się na karierze
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
oprac. MOS

13.06.2023 | aktual.: 13.06.2023 15:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Minęło już ponad 20 lat od czasów, gdy był rezolutnym Stasiem w "W pustyni i w puszczy". Jakiś czas temu aktor zakończył też swoją przygodę z serialem "Na Wspólnej" i wypłynął na szerokie wody, poza granicami Polski.

W ostatnich miesiącach Adama Fidusiewicza można było oglądać tylko w amerykańskich produkcjach. Aktor nie może się nachwalić tamtejszego stylu pracy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Zagrałem ostatnio w dwóch serialach: "Jack Ryan" i "FBI: International", co było dla mnie wielkim wyróżnieniem oraz możliwością pokazania się wielomilionowej publiczności. Odpowiadają mi amerykańskie warunki pracy, czyli własna przyczepa na planie, wypłata w USD i przede wszystkim sporo czasu na nagrywanie jednej sceny. Ale też tamtejsza mentalność: otwarta, radosna i wspierająca - powiedział w rozmowie z "Twoim Imperium".

Wobec tego gwiazdor jest w pełni skupiony na karierze. Przyznał, że o założeniu rodziny w najbliższym czasie nie może być mowy.

- Powiedziałbym, że przy stylu życia, który wybrałem, to byłby tylko kłopot. Zrezygnowałem z życia prywatnego, żony, dzieci i psa, przynajmniej w najbliższym kwartale - dodał.

Wygląda na to, że zagraniczni producenci dostrzegli jego potencjał. Fidusiewicz pochwalił się kolejnym projektem. Szczegółów jednak nie mógł zdradzić.

- Teraz pracuję w Londynie nad filmem z Ewanem McGregorem, ale mam tak podpisaną umowę, według której nic nie mogę powiedzieć, bo zapłacę karę 2 mld dol. - wyjawił.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (4)