Skrytykowany w "X factor" skupił się na gotowaniu
Przed jedną z kolacji Adam odwiedził budkę z tureckim przysmakiem, bo jak mówił przed kamerą: "czuje, że dziś się nie naje". Po latach w wywiadzie wyznaje, że ta sytuacja znalazła się w "Ugotowanych" na prośbę produkcji.
- To było wyreżyserowane. Nie jestem ani tak kąśliwy, ani tak łakomy na kebaby!- zapewnia.
Ten program TVN i tak wspomina jednak najmilej, w końcu zwyciężył i wygrał 5 tys. złotych. Zdecydowanie gorzej kojarzy mu się 1. edycja "X Factor", do której też startował, bo warto wspomnieć, że jedną z licznych pasji Czapskiego jest też śpiew.
W "Szansie na sukces" występował dwukrotnie, w odcinku z udziałem Katarzyny Kowalskiej i Haliny Frąckowiak. Starał się też zaistnieć na scenie w programie "Droga do gwiazd", bez skutku. Ostatecznie jednak zraził się do muzycznych talent shows po druzgocącej opinii Mai Sablewskiej.
- Jesteś za gruby, media nie chcą takich jak ty - usłyszał wtedy od stylistki, która dziś, co ciekawe, ratuje w TVN Style zakompleksione kobiety.
Od tamtej pory Adam skupił się na gotowaniu. Jest zresztą świadomy, że w tej branży jego tusza nie tylko nie przeszkadza, ale jest nawet zaletą.