Zdradziła kulisy "Rolnika". Ile się zarabia i czego nie pokazują?

Adrianna była uczestniczką 9. edycji "Rolnik szuka żony", w której została wybrana przez Michała. Młody rolnik stracił głowę dla 20-letniej łodzianki, której szybko się oświadczył i zaczął planować wspólne życie.

Michał i Ada w "Pytaniu na śniadanie"

Źródło zdjęć: © KAPIF | (c) by KAPiF

WKZ

9 kwietnia 2024, 19:31

1 / 4Zdradziła kulisy "Rolnika". Ile się zarabia i czego nie pokazują?

Adrianna i Michał pobrali się w 2023 r. i choć od ich występu w telewizyjnym show minęły już prawie dwa lata, to nadal cieszą się dużą popularnością. Profil Ady na Instagramie śledzi aż 100 tys. osób!

Ostatnio żona rolnika zorganizowała tam sesję pytań i odpowiedzi, w której zaspokajała ciekawość widzów. Skupiła się bowiem na kulisach "Rolnik szuka żony". Niektóre odpowiedzi mogą być dla was sporym zaskoczeniem.

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

2 / 4Kulisy "Rolnik szuka żony"

Ada i Michał byli najmłodszymi uczestnikami 9. edycji show, gdzie od pewnego momentu zachowywali się jak gołąbeczki. Słodzili sobie bez umiaru, a miłosne wyznania Michała były doskonałym materiałem na memy.

Adrianna zapytana, ile w tym wszystkim było spontaniczności, a ile wyreżyserowanych kwestii, odpowiedziała, że niczego nie udawali przed kamerami. "[Nasze wypowiedzi były] W pełni spontaniczne, szczególnie nasze przeszłodzone zdania na randce w Trójmieście. Nikt nic nie kazał nam mówić" - wyznała na Instagramie.

Wielu pytało ją o to, ile zarabia się na występie w "Rolnik szuka żony". "Uczestnicy programu nie dostają pieniędzy za udział" - wyznała Ada. Później dodała również, że produkcja nie partycypuje w kosztach organizacji ewentualnego wesela ("Nikt nie sponsorował nam wesela").

3 / 4"Jak na koloniach"

Ada odpowiadała też na pytania o pobyt w domu rolnika, który zaprasza do siebie kilka potencjalnych kandydatek na żonę. Okazuje się, że w tym czasie ekipa telewizyjna nocuje najczęściej w najbliższym hotelu ("Rolnik się tym nie przejmuje"), a codzienne nagrania trwają 7-8 godzin dziennie.

"Wszystkie stroje, fryzury, makijaż robiłyśmy sobie same. Dopiero na czas finału jest możliwość, aby makijażystka zrobiła nam makijaż" - wyznała Ada, która czuła się w domu Michała jak na wakacjach z koleżankami.

"Prawie każdy wieczór spędzaliśmy na tarasie, rozmawiając we czwórkę. Raz też poszłyśmy z dziewczynami na rowery. I pamiętam, że czułam się trochę jak na koloniach" - pisała na Instagramie.

4 / 4Pierwsze spotkanie

Pytana o stres przed kamerą, wyznała, że początki oczywiście były trudne. Ale szybko się do tego przyzwyczaiła. "Ekipa jest świetna, był tak fajny klimat podczas nagrań, że nie było stresu. Stres był tylko za pierwszym razem, bo to było coś zupełnie nowego" - wyznała 22-latka.

Na wiele pytań Ada odpowiadała, odsyłając zainteresowanych do regulaminu "Rolnik szuka żony". Zdradziła, że wszystkie otrzymane listy (nawet od niewybranych kobiet) zostają u rolnika. Gdy otrzymała informację, że Michał ją wybrał, musiała jechać do Warszawy na spotkanie z producentami, gdzie dowiedziała się wszelkich szczegółów. A swojego przyszłego męża po raz pierwszy zobaczyła na żywo dopiero przed włączoną kamerą.

Źródło artykułu: WP Teleshow