A po "Seksie w wielkim mieście”, czas na "Rozwód”

A po "Seksie w wielkim mieście”, czas na "Rozwód”
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

18.10.2016 15:15, aktual.: 21.10.2016 22:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Rozwód”, to nowa produkcja HBO z Sarah Jessicą Parker w roli głównej. Serial dla dorosłych, dojrzałych widzów. Czarny humor, rutyna i ciemna strona małżeńskiego życia. Co robią rodzice, gdy dzieci nie patrzą? Imprezują, uprawiają seks i zdradzają...

Serial ukazuje życie dwojga ludzi po kilkudziesięciu latach małżeństwa. Oboje mają siebie dość i rodzi się między nimi pytanie, dlaczego akurat tę osobę wybrali na swojego partnera. Tu nie ma sielanki. Są dramaty i męczennicy.

Frances (Sarah Jessica Parker) ma około 50 lat, dom na obrzeżach Nowego Jorku, męża i dwójkę nastoletnich dzieci. Z mężem dogaduje się średnio. Pod wpływem pewnego wypadku znajduje w sobie odwagę, aby zażądać rozwodu. Zaskoczony mąż (Thomas Haden Church) próbuje zrozumieć jej motywy i odbudować związek. Choć historia wydaje się oklepana, to niech nie zwiodą pozory. Życie głównej bohaterki nie jest tak poukładane, na jakie wygląda, a i relacje małżonków są dużo bardziej skomplikowane. Zwłaszcza, że do akcji niespodziewanie wkroczą osoby trzecie...

Serial na podstawie scenariusza Sharon Horgan reklamowany był jako wielki powrót Sarah Jessiki Parker na mały ekran. Naturalnie nie sposób uniknąć porównań do bohaterki odgrywanej przez nią w "Seksie w wielkim mieście”. Ta rola jest jednak zupełnie inna, a z poprzedniczką łączy ją jedynie zamiłowanie do butów na obcasie. Serial należy pochwalić za oryginalny scenariusz, trzymanie w napięciu i nagłe zwroty akcji. "Rozwód” nie koloruje i nie upiększa rzeczywistości. Pokazuje smutne problemy, smutnych, szarych ludzi. W tych rolach doskonale spisują się aktorzy – Parker i Church. Nie sposób wybrać, którąś ze stron, gdyż nikt nie jest tutaj kryształowy. Niejednoznaczne postacie to ewidentny atut tego serialu.

Drażnić może przesadna ekspresja głównej bohaterki i jej wiecznie zmartwiona mina. Nastoletnie, niezbyt inteligentne dzieci i specyficzni przyjaciele Frances i Roberta nadają produkcji karykaturalny charakter. To nie jest komedia, to nie jest dramat. To twór łączący oba gatunki w nową, ciekawą, słodko-słoną całość z dodatkiem pieprzu.

Jeżeli szukacie nagłych zwrotów akcji, histerii w wykonaniu Sarah Jessiki Parker i czarnego humoru, to jest to serial dla was. Pierwszy odcinek wzbudził ciekawość, drugi zachęcił do dalszego oglądania. Warto jednak pamiętać, że nie jest to łatwa rozrywka. Natłok myśli i refleksji gwarantowany!

Obraz
© Materiały prasowe
Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także