Publicystyka"A co jak zdejmiecie mnie po jednym odcinku?" Zdumiewające kulisy zniknięcia "997" z anteny

"A co jak zdejmiecie mnie po jednym odcinku?" Zdumiewające kulisy zniknięcia "997" z anteny

Nowa odsłona "Magazynu kryminalnego 997" miała być wielkim powrotem formatu do telewizji publicznej i podsumowaniem kariery Michała Fajbusiewicza. Tymczasem program usunięto z ramówki już po jednym odcinku. Dlaczego? O sprawie rozmawiają Aleksandra Pajewska i Łukasz Zając.

Urszula Korąkiewicz

13.10.2017 | aktual.: 13.10.2017 19:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Oficjalna wersja jest taka, że jakość programu była nieodpowiednia. Mówi się o tym, że były niedociągnięcia, o potrzebie wprowadzenia zmian, poprawy całego programu - mówił Łukasz Zając, któremu udało się porozmawiać o sytuacji z Michałem Fajbusiewiczem. - Pan Michał powiedział wprost, że gdy zaczynał pracę nad "997", zapytał "a jeśli zdejmiecie mnie po jednym odcinku to co?". Usłyszał: "no to już twoje ryzyko". Nieoficjalnie natomiast mówi się o naciskach prawicowych publicystów - dodał. Komu rzeczywiście nie podoba się powrót Fajbusiewicza? Rozmawiamy o tym w naszym wideo.

Obraz
© Materiały prasowe
Źródło artykułu:WP Teleshow
michał fajbusiewicztvppublicystyka
Komentarze (86)