65‑letnia królowa życia. U Gessler seks jest zawsze namiętny, a golonka soczysta

W oczach statystycznego internauty Magda Gessler może wręcz uchodzić za hedonistkę. Bo kiedy inne kobiety po sześćdziesiątce wrzucają na Instagram zdjęcia wnuczków i rodziny, ona zdaje się przede wszystkim dbać o swoje przyjemności. A pomysłów na to jej nie brakuje. Choć dla niektórych takie zachowanie seniorki może być solą w oku, Gessler nie zważa na hejty i żyje w swojej bajce.

"Kuchenne Rewolucje" Magdy Gessler są obecnie jednym z największych hitów TV. Format, w którym temperamentna restauratorka rzuca talerzami ma rewelacyjne wyniki oglądalności, mimo że TVN wyemitował już 17 edycji show. Przepis na ten ogromny sukces zna tylko Gessler. O żadnych odgrzewanych kotletach nie ma mowy. Każdy odcinek jest inny, zaskakujący, właśnie dzięki niej. Bogini telewizji w kręconych włosach i kolorowych falbanach wchodzi do restauracji i rozstawia wszystkich po kątach. Niepokorni muszą liczyć się z tym, że dostaną patelnią po głowie albo będą zmuszeni zjeść słój nieświeżego majonezu.

Gessler ratując lokalne knajpki uczy właścicieli, że najgorzej jest przełknąć smak porażki. Tego królowa życia nie ma w swoim menu.

Tort dla dyktatora

Wyjątkowa osobowość Gessler została ukształtowana w dużej mierze przez liczne podróże. Ojciec gwiazdy był korespondentem PAP-u, więc Magda miała okazję mieszkać na Kubie, w Portugalii, Bułgarii czy Hiszpanii, gdzie skończyła Akademię Sztuk Pięknych. Co więcej rodzina restauratorki była tak prominentna, że gdy Gessler mieszkała w Hawanie, odwiedzał ją sam Fidel Castro. Gwiazda upiekła mu nawet tort, który ponoć wyjątkowo chwalił. Entuzjastka życia o artystycznej duszy poznała wiele kultur, sposobów życia i wciąż miała apetyt na więcej.

Magda nie stara się więc dziś na siłę uchodzić za damę, bo w istocie jest osobą światową, wykształconą i władającą kilkoma językami. Dlatego bez kozery potrafi na wizji tańczyć z kuflem piwa, zajadać soczystą goloneczkę i śmiać się do rozpuku, gdy coś ją rozbawi. Nie musi nic sobie sama ani widzom udowadniać.* A publiczność kocha jej bezkompromisowość, naturalność, rubaszne żarty. Karuzelę emocji, której nie sposób wyreżyserować. *

W dobie presji idealnego wyglądu, poprawnego zachowania, plastikowych twarzy i fałszywych uśmiechów, Gessler jest jak powiew świeżego powietrza. Zachwyca to też internautów. Memy ze słynną restauratorką są prawdziwym hitem sieci. "Memiczna" twarz Magdy wyraża bowiem więcej emocji niż tysiąc słów. O fenomenie zabawnych obrazków z królową telewizji powiedział nam naczelny serwisu "Vogule Poland" Patryk Chilewicz.

- Jest szczera i bezpośrednia, co nie jest częste w show-biznesie. Ma bogatą osobowość, którą pokazuje w swoich programach. Ludzie kochają jej ekspresję. Jest normalna, tu się przewróci, tu się czymś obleje, nie usiłuje być "idealna", jak większość pań z telewizji – tłumaczy naczelny popularnego serwisu satyrycznego.

I tu po raz kolejny Gessler nie udaje osoby skromnej, która przeprasza w wywiadach za to, że dorobiła się fortuny. Wręcz przeciwnie, epatuje nią, ale nie w nowobogacki sposób. Zarabia po to, by ciekawie żyć. Balować w Ameryce Południowej, jeść homary na prywatnych jachtach – czym bezpretensjonalnie dzieli się w mediach społecznościowych. Z niewymuszoną miną, radosna, lekko wstawiona.

Fani uwielbiają ten luz i nie zazdroszczą jej ogromnego sukcesu, tylko podziwiają podejście do życia. Pieniądze nie są dla Gessler celem samym w sobie, tylko środkiem do spełniania fantazji. Gdyby Madzia byłaby biedna, zachowywałaby się zupełnie tak samo, tylko konsumowała życie z nieco mniejszym rozmachem. Zamiast szalonego tańca nad brzegiem Amazonki, oglądalibyśmy taki sam na molo w Sopocie.

Magda Gessler ma 65 lat, ale zdecydowanie wymyka się wszystkim naszym wyobrażeniom na temat seniorek. Żyje pełnią życia, nosi kolorowe stroje i publicznie deklaruje, że uwielbia seks. W rozmowie z Magdą Mołek opowiedziała bez pruderii o tym, jak zabawia się ze swoim partnerem Waldemarem.

– Jestem gejszą, a nie żoną. Często klękam przed Waldemarem – mówiła o intymnych uniesieniach z chirurgiem mieszkającym z Toronto.

W tej sami rozmowie opowiedziała też o swoim pierwszym kochanku z Andaluzji. Miała wtedy zaledwie 19 lat. Wciąż wspomina ten romans z wielkim sentymentem.

– Miałam narzeczonego Andaluzyjczyka. Pachniał cudownie, sianem, lawendą i kwiatem pomarańczy. Był to prawdziwy milioner. Poczułam dotyk jego kaszmirowego materiału – dodała w rozmowie z Mołek.

Gwiazda prowadzi nawet swój program "Sexy kuchnia" w którym przyrządza dania działające jako afrodyzjaki. Fragment odcinka, w którym Gessler porównuje marchewkę do penisa, stał się hitem sieci. Umówimy się, kto z nas nie chciałby mieć takiej babci? Powiem więcej. Który senior nie chciałby mieć takiej kochanki?

Magda jest autentyczna, temperamentna, jedyna w swoim rodzaju. Urodzona do pracy w mediach. Parafrazując jeden z internetowych żartów, gdyby na świecie nie było Magdy Gessler, musielibyśmy ją stworzyć.