3. Pracownik naukowy na czele zamachu stanu
W tych samych odcinkach dowiadujemy się, że mózgiem całej operacji był ceniony doktor politologii, który wykorzystał zamach na festiwal do osiągnięcia własnych celów ideologicznych.
Jako żywo przypomina to sytuację z 2012 roku, kiedy Brunon Kwiecień, pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, który za pomocą środków chemicznych i wybuchowych planował przeprowadzić atak na Sejm. Jego akcja została udaremniona, a on sam aresztowany.
Sprawa została wprawdzie przesadnie rozdmuchana przez media, bowiem Kwiecień był tylko jednym z setek szeregowych pracowników krakowskiego uniwersytetu, ale degradacja stopnia naukowego w oczach społeczeństwa, co niejako przewidzieli twórcy serialu, zaczęła się właśnie wtedy.
Niedługo później dowiemy się przecież o niekompetentnych ekspertach z komisji śledczej Macierewicza czy profesor Krystynie Pawłowicz, której kontrowersyjne wypowiedzi przysporzą wielu kłopotów nie tylko jej, ale i nauce jako takiej.