53-letnia Bojarska-Ferenc pochwaliła się zgrabnymi nogami i zaliczyła małą wpadkę
Czas jest dla niej łaskawy?
None
Już po raz szósty przyznano nagrody "Herbapol - Esencja Natury". Statuetki trafiają w ręce osób ze świata nauki, sportu, sztuki oraz mediów, które inspirują się naturą i jest ona dla nich nieodłącznym elementem życia. Imprezę poprowadził Maciej Stuhr, a wśród gości wypatrzyliśmy m.in. Paulinę Sykut-Jeżynę z mężem, Maję Popielarską, Alicję Resich-Modlińską, braci Golec z żonami, Szymona Majewskiego oraz jedną z laureatek, Mariolę Bojarską-Ferenc.
Znana w Polsce propagatorka ruchu i zdrowego odżywiania pojawiła się na gali w czarnej sukience przed kolano. Na szczęście trenerka może pozwolić sobie na tego typu modowe szaleństwo. Mimo że skończyła już 53 lata, tak zgrabnego ciała mogłaby jej pozazdrościć niejedna dwudziestolatka! Długie nogi są jej największym atutem, dlatego nie ma się czemu dziwić, że chętnie je eksponuje.
Jednak nawet tak perfekcyjnej osobie jak Mariola przydarzyła się mała wpadka. Niezwykle obcisła kreacja uwypukliła jej kilka niedoskonałości w okolicy brzucha. Bojarska-Ferenc powinna przecież liczyć się z tym, że lateksowy materiał może podkreślić drobne mankamenty sylwetki, prawda?
AR/AOS