''Scena zbrodni'': Najbardziej przerażający dokument dekady
Morderstwa, o których nikt nie pamięta
W nominowanych do Oscara w kategorii „Najlepszy Film Dokumentalny” „Scenach zbrodni“ norweski reżyser Joshua Oppenheimer odkrywa nowe karty historii. Przesłuchuje liderów azjatyckich paramilitarnych bojówek, które dokonywały masowych mordów na osobach podejrzanych o związki z komunistami. Po latach kaci nadal są traktowani jak narodowi bohaterowie, wręcz gwiazdy, a o swoich zbrodniach opowiadają z rozpierającą dumą. Film wzbudził falę kontrowersji, został zakazany w Indonezji, a jego twórcy zaczęto grozić śmiercią…
W nominowanych do Oscara w kategorii „Najlepszy Film Dokumentalny” „Scenach zbrodni“ (czytaj recenzję)
norweski reżyser Joshua Oppenheimer odkrywa nowe karty historii. Przesłuchuje liderów azjatyckich paramilitarnych bojówek, które dokonywały masowych mordów na osobach podejrzanych o związki z komunistami. Po latach kaci nadal są traktowani jak narodowi bohaterowie, wręcz gwiazdy, a o swoich zbrodniach opowiadają z rozpierającą dumą. Film wzbudził falę kontrowersji, został zakazany w Indonezji, a jego twórcy zaczęto grozić śmiercią…
Według rozmaitych statystyk w połowie lat 60. w Indonezji zamordowano od 600 tys. do dwóch milionów ludzi. Według innych – na świecie wciąż powstaje jednak najwięcej dokumentów podejmujących kwestię Holocaustu.
„Scena zbrodni“ ma już na koncie ponad 30 rozmaitych nagród. Film został nazwany „najbardziej przerażającym dokumentem dekady“ i „najbardziej przejrzystym obrazem zła“. W Indonezji jest dostępny tylko w szarej strefie i pokazywany na prywatnych pokazach.