Monika Kwiatkowska przerywa milczenie
Monika Kwiatkowska znana jest widzom przede wszystkim z roli w serialu "Złotopolscy". O aktorce zrobiło się ponownie głośno w związku z rozstaniem z mężem, znanym polskim reżyserem, który został oskarżony o stosowanie wobec niej przemocy fizycznej i psychicznej. Do tej pory Kwiatkowska unikała komentowania tej sprawy. Teraz jednak przerywa milczenie!
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
*Monika Kwiatkowska znana jest widzom przede wszystkim z roli w serialu "Złotopolscy". Wcieliła się w nim w postać Moniki Banach - dziewczyny, która wychodzi za mąż za starszego od siebie Władysława Biernackiego (w tej roli Marek Siudym). Los sprawił, że także w życiu prywatnym znalazła szczęście u boku bardziej doświadczonego partnera. Chociaż po występie w telenoweli Dwójki oglądać ją można było w kolejnych produkcjach, m.in. serialach "Siostry" i "Teraz albo nigdy" oraz filmach "Hel" czy "Joanna", widzowie niemal zapomnieli o jej
istnieniu. O aktorce zrobiło się ponownie głośno w związku z rozstaniem z mężem, znanym polskim reżyserem, który został oskarżony o stosowanie wobec niej przemocy fizycznej i psychicznej. Do tej pory Kwiatkowska unikała komentowania tej sprawy. Teraz jednak przerywa milczenie! KJ/KW*
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
O rozstaniu mówiło się już ponad rok temu. Wszyscy byli tym zaskoczeni, bo para uchodziła w środowisku aktorskim za wzorowy duet. Wydawało się, że poza sobą świata nie widzą.
Okazało się jednak, że sielanka była jedynie pozorna, a za drzwiami ich mieszkania odbywał się prawdziwy dramat.
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
- Przez długi czas ukrywałam to, co się u nas działo, bałam się tego, co będzie, jak inni się dowiedzą - wspomina na łamach miesięcznika "Pani" aktorka.
Początkowo mówiło się, że małżonkowie przestali się dogadywać. Niespodziewanie wyszło na jaw, że problemy w ich związku są o wiele poważniejsze.
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
- I wtedy stało się. Informacje o szczegółach naszego rozstania obiegły media. Bez mojej zgody. Poczułam się, jakby mnie ktoś nagą postawił na środku wsi - żali się artystka.
Przez długi czas znosiła karygodne traktowanie męża, który miał stosować wobec niej przemoc. Wierzyła zapewne, że jeszcze się zmieni i znowu będzie czułym partnerem oraz ojcem.
W końcu powiedziała jednak: dość!
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
Po rozstaniu aktorka mogła liczyć na wsparcie bliskich, którzy powtarzali jej, że bez względu na to, co zrobi, zawsze będą z nią.
- Brat jest dla mnie opoką, a 19-letnia siostra, którą traktowałam jak smarkulę, nagle dorosła do poważnych rozmów. Tata mnie wspiera, nawiązałam też znacznie lepszy kontakt z mamą. Kiedyś między nami bywało różnie, a teraz... Przyjechała do mnie do Warszawy, gdy bardzo potrzebowałam jej obecności.
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
Kwiatkowska nie wstydziła się też prosić o pomoc znajomych. W najcięższych momentach, gdy medialna burza wokół jej małżeństwa wciąż jeszcze narastała, zawsze miała u swego boku kogoś, kto wspierał ją nie tylko ciepłym słowem.
- Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka, ktoś zaprosił mnie z dzieckiem na działkę, inny załatwił wczasy. Mam wrażenie, że sytuacje kryzysowe porządkują przestrzeń wokół nas. W moim przypadku trudny czas wymiótł fałszywych znajomych. I dobrze! - zapewnia w rozmowie z miesięcznikiem "Pani".
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
Dziś, z perspektywy czasu, aktorka jest zadowolona z decyzji o zakończeniu toksycznego związku. Przeżyła załamanie, które pozwoliło jej narodzić się na nowo. Jak twierdzi, kryzys nie kojarzy się jej negatywnie.
- Jeśli się pojawia, niezależnie od tego, czy w sferze prywatnej, czy zawodowej, oznacza jedno: czas na zmiany! Oczywiście, im są większe, tym bardziej bolą, jak wyrywanie zęba czy strata pracy. Ale wierzę, że są tylko na lepsze.
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
Zmiany objęły także wygląd aktorki. Kwiatkowska obcięła włosy i znów na jej twarzy zobaczyć można uśmiech. Przyznaje, że odzyskała pewność siebie.
- Żyję, pracuję, czuję się nawet mocniejsza - zapewnia.
Jej kariera ponownie zaczęła nabierać tempa. Już niedługo widzowie będą mogli ją oglądać w serialu "Głęboka woda" oraz filmie "Układ zamknięty".
''Kiedy było mi ciężko, nie miałam siły wstawać z łóżka''
W wywiadzie dla "Pani" artystka zdementowała również pojawiające się w mediach informacje na temat warunków rozwodu, jakie rzekomo miała postawić swojemu mężowi.
- Nie zażądałam od niego ani willi, ani miliona złotych! - ucina wszelkie plotki.