Koniec "The OC: Życia na fali"!
None
Obsada "The OC: Życia na fali" żegna się z widzami!
Obsada "The OC: Życia na fali" żegna się z widzami
Wszystko zaczęło się piątego sierpnia 2003 roku. Na kanale FOX debiutował nowy serial, który miał przyciągnąć przed telewizory tak upragnioną dla stacji młodą widownię. The OC przedstawiający życie bogatej elity zamieszkującej hrabstwo Orange (Kalifornia), w które z impetem wkracza ‘młody gniewny’ Ryan Atwood z miejsca stało się kulturowym hitem i tematem do konwersacji. Olbrzymie poczucie humoru, liczne odniesienie kulturowe, duża dawka cynizmu oraz ironii i najnowsze utwory muzyczne obecne w serialu sprawiły, że OC pokochały miliony. Popularność serii, którą po emisji zaledwie kilku epizodów zaczęto nazywać ‘sensacją’ przerosła oczekiwania wszystkich, w tym wytwórnię FOX.
Teraz, po czterech latach emisji „Życie na fali” żegna się z widzami, a wraz z emisją ostatniego odcinka (22 lutego) obsada serialu postanowiła podzielić się swoimi wrażeniami oraz wspomnieniami dotyczącymi produkcji okrzykniętej „głosem pokolenia”.
Melinda Clarke
O ulubionym odcinku: “Sama, jako widz uwielbiam każdy epizod, szczególnie pierwsze dwa sezony. Kocham odcinek, w którym Sandy i Seth rozmawiają (nieudolnie - śmieje się) na temat seksu. To była genialna, bardzo dobrze zagrana scena. Panowie są świetnymi aktorami. Tak, to zdecydowanie mój ulubiony moment."
O fenomenie The OC: “Wydaje mi się, że serial zdefiniował życie wielu dorastających osób, zarówno tych którzy właśnie kończą szkołę, jak i starszą część widowni, która z największą przyjemnością oglądając OC wracała wspomnieniami do przeszłości. Kulturalnie, muzycznie i ideologicznie Życie na fali było i mam nadzieje nadal będzie głosem pokolenia, czynnikiem charakterystycznym dla minionych 4 lat".
Rachel Bilson
O nagrywaniu The OC:“Wbrew wszystkiemu lubiłam momenty, w których musiałam robić rzeczy żenujące i upokarzające, innymi słowy robić z siebie durnia (śmieje się). Frajdą było odgrywanie wypadków, które zdarzają się innym na co dzień. Z karmą jednak nie należy zadzierać, o czym przekonałam się w zeszłym roku. Miałam upić się na balu i wypaść za burtę statku-makiety. Był to mój pierwszy numer kaskaderski na tym planie, więc heroicznie mówiłam wszystkim: spoko, spoko - sama to zrobię i dam sobie radę, po czym skoczyłam może metr i ... zastąpiła mnie dublerka (śmieje się), ale co jak co, troszkę skoczyłam sama."
O ulubionej scenie:“Na sto procent jest to replika odwróconego pocałunku ze "Spidermana" w drugim sezonie! Pamiętam, jak przeczytałam ten fragment w scenariuszu i pomyślałam: jakie to mądre i bardzo, bardzo zabawne jednocześnie. To było świetne! Chociaż Adamowi nie było do śmiechu. Biedak wisiał do góry nogami kilkadziesiąt minut, po czym zwymiotował (śmieje się), więc dla niego nie było to przyjemne doznanie. Jednak pomimo tego incydentu - scena wyszłą super!"
Benjamin McKenzie
(Ryan Atwood)
O pierwszym dniu zdjęć“Pamiętam początek, pierwszy klaps i perwsze kręcone sceny. To było czyste szaleństwo. Przyszedłem i od razu kazali mi zagrać scenę w Chino, patologicznym domu mojego bohatera. Producent McG podszedł do mnie przed hasłem 'akcja' i powiedział: Będziesz świetny!, naprawdę świetny, po czym uciekł. To było bardzo pokrzepiające. Tego dnia, miałem kilka scen z Peterem Gallagher'em, filmowym Sandym - było ciężko. jedna z tych sytuacji - wóz albo przewóz, ale dałem radę i dzięki Bogu tak rozpoczęła się najweselsza przygoda mojego życia"
Willa Holland
O ulubionym epizodzie: “Zdecydowanie moim ulubionym odcinkiem, jest ten w którym musiałam uderzyć Melindę, serialową Julie Cooper postumentem w głowę (śmieje się) oraz ten z lekcjami tenisa, kiedy to Julie podrywa mojego instruktora, za co serwuję piłeczkami prosto w jej głowę cztery razy z rzędu. Mieliśmy dużo frajdy kręcąc te epizody".
Peter Gallagher
“Chyba najlepiej wspominam dzień, w którym przeczytałem scenariusz do pierwszego odcinka. To było bardzo ekscytujące. Byłem wniebowzięty, kiedy pozwolono mi śpiewać w drugim sezonie. (śmieje się bardzo głośno)i szczerze powiedziawszy każdy dzień na planie był wyjątkowym doświadczeniem. Kochałem chodzić do pracy, kochałem pracować z tą ekipą i obsadą. Kochałem wszystkei dowcipy, które robiliśmy sobie nawzajem i każdy dzień spędzony na planie, po którym (to było 19 godzin momentami)czuliśmy się jak górnicy".
Kelly Rowan
O końcu The OC: "Nie mogę uwierzyć, że te cztery lata tak szybko minęły. Jestem wdzięczna za wszystko. To było jedno z najlepszych i najbardziej wesołych życiowych doświadczeń. Nigdy tego nie zapomnę. Dziękuję wszystkim, którzy pokochali rodzinę Cohenów tak, jak ja".
Autumn Reeser
O najbardziej pamiętnym dniu zdjęciowym: “Filmowanie nocnej imprezy w trzecim sezonie, kiedy każdy zakładał bluzę collegu, do którego się dostał było bardzo ekscytujące. Kręciliśmy ją w nocy, przy ognisku na plaży w Malibu. Wyobraź sobie, siedzisz na piasku zwrócony twarzą do oceanu i słyszysz foki, widzisz wynurzające się delfiny. To było świetne."
Adam Brody
“Dzieki, że nas oglądaliście. Mam nadzieję, że bawiliście się tak samo dobrze, jak my. Jeżeli jesteście źli z powodu końca, nie martwcie się - w końcu od czego jest DVD?!".