WAŻNE
TERAZ

Mocny początek Świątek w Cincinnati. Rosjanka odprawiona

"Kuchenne rewolucje": agresywny szef czy cwany kucharz? W tej historii można się pogubić

None

"Kuchenne rewolucje": agresywny szef czy cwany kucharz? W tej historii można się pogubić
Źródło zdjęć: © kadr z programu

/ 5Dziwna rewolucja

Obraz
© kadr z programu

Magda Gessler w ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" odwiedziła Kamieniec Wrocławski. Kuchnia "Restauracji filmowej", nawiązując do filmowych określeń, przypominała bardziej dania klasy B niż arcydzieła, ale prawdziwy dramat rozgrywał się na zapleczu lokalu. Obsada, w skład w której wchodzą: agresywny właściciel, nadopiekuńcza matka i zadufany w sobie szef kuchni stworzyła mieszkankę wybuchową. Wystarczyła iskra, by w "Filmowej" rozniecić ogień i to nie tylko w przenośni.

Tym razem Gessler nie rzucała garnkami, lecz paliła obrusy, a w powietrze leciały szklanki i poważne oskarżenia. Czy za fatalną sytuacją w lokalu stoi skąpy i agresywny szef, który zastraszył załogę? A może źródłem problemów jest temperament i wielkie ego szefa kuchni? Trzeba przyznać, że nie tylko widzom trudno było się w tym wszystkim połapać. Magda Gessler długo jednak nie szukała winnego.
Zobaczcie, co wydarzyło się w jednej z najdziwniejszych "Kuchennych rewolucji".

PB/KM

/ 5Prawdziwy dramat w "Resturacji filmowej"

Obraz
© kadr z programu

35-letni Sebastian i jego dziesięć lat młodsza partnerka, Monika, prowadzili wspólnie restaurację pod Wrocławiem. Interesu doglądała też mama restauratora, która nie mogła zrozumieć, dlaczego "Filmowa" przynosi same straty. Mężczyzna tonął w długach, a matce pękało serce, gdy spoglądała na strapionego syna. Ostatnią deską ratunku w tej sytuacji wydawała się Magda Gessler, ale szybko się przekonała, jak trudno pomóc skonfliktowanym ze sobą ludziom.

Kiedy tylko gwiazda przekroczyła próg lokalu, w oczy rzuciły się zakurzone fotografie i zdjęcia gwiazd srebrnego ekranu. Nieudana scenografia szybko zeszła jednak na drugi plan, gdy okazało się, że w "Filmowej" na jedzenie można co najwyżej popatrzeć w menu. Większość dań z karty było niedostępnych. Kuchnia miała do zaoferowania jedynie barszcz i sałatkę. I choć smak tego pierwszego przypadł gwieździe do gustu, na sałacie nie zostawiła suchej nitki.

-_ Jesteście potwornie skąpi. Na jedzeniu się nie oszczędza! Jeśli się zaczyna oszczędzać, nie ma się restauracji_- przedstawiła właścicielowi swoją diagnozę, której przytaknął także szef kuchni. Twierdząc, że otrzymuje od szefa produkty niskiej jakości. Właśnie ten drażliwy temat stał się powodem ostrej awantury na zapleczu, kiedy tylko kulinarna ekspertka opuściła lokal. Jeszcze bardziej pewny siebie kucharz, który usłyszał od Gessler komplement na temat swojego barszczu, ostro zrugał szefa.

- Kupujemy gów*o, trzeba po prostu to powiedzieć!

Zdenerwowany Tomasz pokłócił się nie tylko ze swoim przełożonym, ale i jego matką, która po awanturze ledwo stała na nogach.

-_ Poszłabym i go zabiła za takie słowa, siedziałabym, ale bym go zabiła! To były kłamstwa_ - gorączkowała się kobieta, która o włos, a potrzebowałaby interwencji lekarza.

Na kłótni najbardziej ucierpiała jednak restauracja, bo nieoczekiwane została bez szefa kuchni.

/ 5Piekielna awantura, ogień i łzy

Obraz
© kadr z programu

Kiedy następnego dnia Gessler dowiedziała się, że szef kuchni nie pojawił się w pracy, zaprosiła go na rozmowę. Czekając na przyjazd Tomasza, telewizyjna ekspertka zrobiła właścicielce i kelnerce pokaz... ognia.

- Nigdy w życiu nie widziałam gorzej nakrytych stołów!- po czym podpaliła obrus, pokazując tym samym, że jest tandetny i plastikowy.

- Mówiłam ci, że pani Magda nie będzie już rzucać talerzami- zażartowała kelnerka, a Gessler demonstracyjnie zrzuciła nakrycie stołu na podłogę. Wciąż jednak największe emocje były przed nami. Podczas rozmowy z restauratorem rewolucjonistka przekonała go, by odsunął od interesu matkę. Naprawdę gorąco zrobiło się jednak wtedy, gdy w "Filmowej" pojawił się szef kuchni. Tomasz odegrał przed Gessler prawdziwie dramatyczna scenę. Wyznał, że zwolnił się, po tym jak szef był wobec niego agresywny. Skarżył się, że Sebastian chciał w niego rzucić taboretem i tłukł szkła. Emocje były tak wielkie, że mężczyzna nawet się popłakał. Jednak wersja restauratora diametralnie się różniła. Podczas konfrontacji okazało się jednak, że bliżej prawdy był Tomasz.

- Nie kłam mi ku**a, bo nic z tego nie będzie! Chwyciłeś ten taboret?! Zacznę rzucać szklankami, fajnie!?- pytała Sebastiana Gessler.

Ten w końcu przyznał, że chwycił, ale nie chciał w nikogo rzucać.

/ 5Szef kuchni, który chętniej rozkazuje niż gotuje

Obraz
© kadr z programu

Emocjonalnie wykończona kulinarna specjalistka wróciła do '"Filmowej" następnego dnia i rozpoczęła prawdziwą rewolucję. Mama Sebastiana z ciężkim sercem opuściła restaurację, a lokal zmienił nazwę na "Hej Sokoły". Magda Gessler zaczęła pracę nad integracją zespołu. Zaproponowała wspólne śpiewanie, sesję zdjęciową, a następnie wzięła na kolację skłóconych ze sobą Sebastiana i Tomasza. Na jakiś czas udało się zakopać wojenny topór. Przygotowania do finałowej kolacji przebiegły w zgodzie, ale zachowanie szefa kuchni, ktorego Gessler wcześniej wzięła w obronę, wzbudziło jej zastrzeżenia. Zauważyła, że kucharz najchętniej wyręcza się innymi i wydaje polecenia, niż zajmuje się gotowaniem.

Kuchnia wołyńska, którą odtąd serwowały "Hej sokoły", podbiła serca zaproszonych na uroczystą kolację gości. Strogonow, barszcz ukraiński i pyszny tatar były komplementowane przez klientów podobnie jak nowy wystrój. Czy po powrocie Magdy Gessler potrawy nadal cieszyły podniebienia gości? Odpowiedź nadeszła po miesiącu, gdy gwiazda TVN wróciła do restauracji. Już na wstępie czekała na nią spora niespodzianka. Szefa kuchni spotkała na sali. Jak wyjaśnił, serwując gwieździe zamówione dania, to był jego wybór. Został menadżerem.

- Jest naprawdę super - Gessler podsumowała potrawy, których nauczyła załogę. O wiele gorzej wypadła degustacja potraw zarekomendowanych jej przez Tomasza. Truskawkowa szarlotka i kartacze z mięsem wzbudziły niesmak. Na rozmowę został wezwany Sebastian.

/ 5Chora rewolucja

Obraz
© kadr z programu

- Co ty robisz?- Gessler zapytała restauratora.

- On tobą rządzi! Miało być tak, jak było! - mówiła Sebastianowi, wskazując na Tomasza. Ten jednak już na zapleczu stwierdził wprost:

- Ja nie chcę być tu szefem kuchni. Nie chcę pracować. Mam prawo, moje święte prawo - przewrotnie twierdził kucharz, który znów znalazł się w centrum uwagi.

Magda Gessler załamała ręce. Część dań była wyśmienita, a część nie powinna była nigdy ujrzeć światła dziennego.

-_ To jest skandal, że takie rzeczy się dzieją. Ja ci dałam szansę, a ty chyba ją straciłeś. Nie wiem, czy widzę przyszłość tej restauracji_ - powiedziała właścicielowi na odchodne.

I choć telewizyjna ekspertka na sam koniec poleciła "Hej sokoły" to, co zobaczyli widzowie, skutecznie zniechęciło potencjalnych gości.

PB/KM

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta