TOP: Polscy aktorzy, którzy chętnie występują w Rosji
Moskwa staje się nowym Hollywood dla tych wszystkich, którzy w naszym kraju nie zawsze czują się docenieni. Przedstawiamy zestawienie polskich aktorów, którzy chętnie występują w rosyjskich produkcjach. O kim mowa?
Granie we wschodnich produkcjach bardziej się opłaca?
Granie we wschodnich produkcjach bardziej się opłaca?
Magdalena Górska
Była Sandrą w "Klanie", Olą w "M jak miłość", oglądać ją też można było w "Na dobre i na złe" czy "Pierwszej miłości". Swoją słowiańską urodą i talentem Magdalena Górska podbiła także serca rosyjskich producentów.
Aktorka spędziła kilkanaście miesięcy, występując w serialu u naszych wschodnich sąsiadów. Jak wspominała ten czas?
– Czasem w pracy z Rosjanami wkradał się pewien chaos, ale to dlatego, że do głosu dochodziła słowiańska spontaniczność. Rosyjscy aktorzy mają temperament, którego Polakom czasami brakuje - mówiła w wywiadzie dla "Faktu".
Magdalena Górska
Była Sandrą w "Klanie", Olą w "M jak miłość", oglądać ją też można było w "Na dobre i na złe" czy "Pierwszej miłości". Swoją słowiańską urodą i talentem Magdalena Górska podbiła także serca rosyjskich producentów.
Aktorka spędziła kilkanaście miesięcy, występując w serialu u naszych wschodnich sąsiadów. Jak wspominała ten czas?
– Czasem w pracy z Rosjanami wkradał się pewien chaos, ale to dlatego, że do głosu dochodziła słowiańska spontaniczność. Rosyjscy aktorzy mają temperament, którego Polakom czasami brakuje - mówiła w wywiadzie dla "Faktu".
Magdalena Lamparska
Magdalena Lamparska, znana m.in. z serialu "Hotelu 52", rozpoczęła karierę w Rosji. Zagrała tam jedną z głównych ról w filmie kinowym u boku m.in. Daniela Olbrychskiego.
Aktorka rozpływała się w zachwytach nad tamtejszą ekipą, pracującą przy produkcji.
– W Rosji aktor jest kimś szanowanym i niemal czczonym. To swoisty kult aktorów – potwierdza w jednym z wywiadów.
Magdalena Lamparska
Magdalena Lamparska, znana m.in. z serialu "Hotelu 52", rozpoczęła karierę w Rosji. Zagrała tam jedną z głównych ról w filmie kinowym u boku m.in. Daniela Olbrychskiego.
Aktorka rozpływała się w zachwytach nad tamtejszą ekipą, pracującą przy produkcji.
– W Rosji aktor jest kimś szanowanym i niemal czczonym. To swoisty kult aktorów – potwierdza w jednym z wywiadów.
Michał Żebrowski
Michał Żebrowski przyznaje w wywiadach, że chociaż na polskim rynku znacznie poprawiły się warunki pracy aktorów, to Rosja wciąż jest pod tym względem bardziej atrakcyjna.
– Jest tam znacznie więcej pieniędzy na produkcję filmów. Rocznie powstaje ich nawet 300. To przepaść w porównaniu z Polską – mówił gwiazdor w "Rzeczpospolitej".
Jego zdaniem, w naszym kraju trudno o różnorodne role. Co innego na Wschodzie, gdzie powstają zarówno filmy historyczne, kryminały, komedia, jak i melodramaty. Jest zatem w czym wybierać.
Aktor wciąż dostaje bardzo wiele propozycji ze Wschodu. Nie ze wszystkich jednak korzysta.
Michał Żebrowski
Michał Żebrowski przyznaje w wywiadach, że chociaż na polskim rynku znacznie poprawiły się warunki pracy aktorów, to Rosja wciąż jest pod tym względem bardziej atrakcyjna.
– Jest tam znacznie więcej pieniędzy na produkcję filmów. Rocznie powstaje ich nawet 300. To przepaść w porównaniu z Polską – mówił gwiazdor w "Rzeczpospolitej".
Jego zdaniem, w naszym kraju trudno o różnorodne role. Co innego na Wschodzie, gdzie powstają zarówno filmy historyczne, kryminały, komedia, jak i melodramaty. Jest zatem w czym wybierać.
Aktor wciąż dostaje bardzo wiele propozycji ze Wschodu. Nie ze wszystkich jednak korzysta.
Mateusz Damięcki
Wschód od zawsze pociągał Mateusza Damięckiego. Jego przygoda z tamtejszym kinem rozpoczęła się dość wcześnie.
- Rosją zafascynowałem się 13 lat temu, gdy przyjechałem do Moskwy i wygrałem tutaj casting do filmu "Córka kapitana".
Mama aktora bardzo chwali pracę z Rosjanami, chociaż często wymagano od jej syna dużych poświęceń.
- Mateusz grał w 40-stopniowym mrozie do momentu, aż kamery stanęły. Nikt nie narzekał. Czuło się, że wszyscy są pełni pasji. Może dlatego polscy aktorzy chcą tam wracać? Może tęsknią za traktowaniem pracy jak wielkiej misji? - przytacza jej słowa dwutygodnik "Show".