Słowo się rzekło. Elżbieta z "Rolnika" opuściła wieś

Kobieta dała się poznać szerszej publiczności jako rolniczka w jednej z ostatnich edycji reality show TVP "Rolnik szuka żony". W trakcie powstawania produkcji poznała Marka, z którym stworzyła związek. Ten jednak nie przetrwał, a powodem miało być wielkie rozczarowanie Elżbiety osobą jej partnera.

– Jest wiele momentów, które nie pozwalają nam być razem; są tak żenujące, że ja nie mogę ich nawet powiedzieć na wizji. Jako mężczyzna rozczarował mnie na całej fali – cytuje rolniczkę "Fakt".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zakończenie przygody z telewizją, na którą namówiła ją ponoć córka, nie przeszkodziło jej jednak w zgromadzeniu i utrzymaniu całkiem pokaźnej grupy obserwatorów (ponad 57 tys.) na Instagramie. To właśnie tam już dwa lata temu Czabotor poinformowała, że zamierza sprzedać swój dom, na który widzowie "Rolnika" wystarczająco się przecież napatrzyli w trakcie oglądania programu.

Pisała wówczas: "Niestety przychodzi w życiu taka chwila, kiedy już wiesz, że to czas na jakąś zmianę. Z bólem przyznaję, że chcę sprzedać swój dom (czy też posiadłość, jak niektórzy to określają). Dla mnie to nie tylko posiadłość... To długi kawał mojego życia i to dosłownie. Jest mnóstwo rzeczy, w które włożyłam całe swoje serce i stworzyłam je najlepiej i najpiękniej, jak potrafiłam" – przytacza "Fakt".

Elżbieta przyznała, że tak duża przestrzeń "do ogarnięcia" ją przytłaczała. "Teraz jestem sama, wszystkie dzieci mieszkają gdzieś indziej, nie mam u boku partnera. I jednak przyznaję, że to za dużo. Za dużo podwórka, za dużo metrażu, za dużo pola. Nie planowałam tego, ale w naszym życiu możemy przeżyć wiele żyć, wiele chwil, możemy w każdym momencie zacząć od nowa i nie należy się tego bać. Dlatego i ja się nie będę bać i spróbuję" – wyznała w tamtym czasie kobieta.

Otwarta na to, co przynosi świat rolniczka pozostała wierna słowom, które przyświecają jej profilowi na Instagramie: "Nie oglądaj się za siebie, bądź sobą i czerp z życia garściami!".

Czabotor swoją posiadłość wystawiła na sprzedaż za 2 mln zł. W skład znajdującego się w Końskich, w województwie świętokrzyskim, terenu wchodzą dwa domy, budynek gospodarczy, staw z molo i domek letniskowy. Cena nie wydaje się więc wygórowana.

Kilka dni temu na InstaStories kobieta pochwaliła się nowym lokum, które mieści się w Piotrkowie. Mieszkanie jest oczywiście o wiele mniejsze od poprzedniego lokum rolniczki, ale bardzo przytulne, pełne ozdób i kwiatów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.