Zamieszanie w "Dzień dobry TVN". Nagle zmienił się jeden z prowadzących
21.10.2023 16:05, aktual.: 21.10.2023 17:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Programy na żywo mają to do siebie, że nie da się w nich uniknąć zabawnych wpadek, chaotycznych sytuacji, nieporozumień i przejęzyczeń. Nieczęsto jednak zdarza się, żeby z anteny zniknął... prowadzący. Co się wydarzyło w ostatnim wydaniu "Dzień dobry TVN"?
W ostatnim czasie zaszło sporo zmian w obsadzie prowadzących poranny program stacji TVN. W telewizji śniadaniowej nie zobaczymy już m.in. Małgorzaty Rozenek-Majdan czy Agnieszki Woźniak-Starak. Wśród tych, którzy pozostali na posterunku, są Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski. To właśnie z udziałem tych prezenterów doszło do zaskakującej sytuacji w ostatnim wydaniu "Dzień Dobry TVN".
Co się stało z Damianem Michałowskim?
Program jak zwykle rozpoczął znany widzom duet w składzie Krupińska-Karpiel i Michałowski. Pod koniec emisji towarzyszył jej już natomiast Robert Stockinger, który od lipca 2023 roku występował zawsze z Anną Senkarą. Jeśli któryś z widzów akurat w momencie zmiany prowadzących przełączył kanał albo wyszedł do kuchni, żeby zrobić sobie kawę, mógł później poczuć się zdezorientowany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wymiana odbyła się jednak na wizji i towarzyszyła jej nawet zabawna dyskusja. Michałowski zapowiedział swoją rychłą nieobecność i wytłumaczył, że zamierza dołączyć do Żanety Rosińskiej w warszawskim Koneserze, w którym otwiera się MiniCity. – Zostawia mnie samą – skomentowała Krupińska-Karpiel.
Nic takiego oczywiście nie mogło mieć miejsca. – Nie będziesz sama, bo Robert Stockinger gdzieś tu powinien być – uspokoił ją i widzów Michałowski. Antenowa partnerka postanowiła z niego lekko zażartować: – Zawsze piszą w komentarzach, że jesteście podobni, więc to jest mała zmiana – oceniła Krupińska. Prezenter odbił piłeczkę: – Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? – skwitował.
Michałowski spotkał się nawet ze swoim zmiennikiem, który zastępował go już do końca programu. – Będziesz w dobrych rękach, Paulina. Damian, możesz spać spokojnie – zwrócił się do kolegów z redakcji Robert Stockinger. Później sprawę skomentował też na swoim profilu na Instagramie.
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
