the voice of poland(strona 20/24)

Do premiery 2. edycji The Voice of Poland jeszcze kilka długich tygodni, jednak kontrowersje wokół programu już sięgają zenitu. Choć nazwiska nowych trenerów znamy od niedawna, okazuje się, że nie wszystkie z zaproszonych do współpracy gwiazd od początku były brane pod uwagę przez producentów. Jak ujawnił niedawno "Fakt", w jury programu mieli znaleźć się m.in. Piasek, Ania Rusowicz i Kuba Badach. Artyści odrzucili jednak ofertę TVP.

Justyna Steczkowska, Patrycja Markowska, Marek Piekarczyk z TSA oraz Baron i Tomson z zespołu Afromental będą trenerami w drugiej edycji programu "The Voice of Poland", który wiosną pokaże TVP2.

Żona Piotra Adamczyka w końcu zrealizowała swoje marzenie o karierze w telewizji. Teraz musi dać z siebie wszystko, by podołać powierzonemu jej zadaniu.

Ona jest po szkole aktorskiej, ale brak jej doświadczenia przed kamerą. A on na pracy w telewizji zjadł zęby, prowadził programy na żywo i wielkie gale. Jak dowiedział się Fakt, Kate Rozz (35 l.) bardzo stresuje się przed swoim debiutem w roli prezenterki i poprosiła Tomasza Kammela (42 l.) o lekcje.

nformacja o drugiej edycji programu "The Voice of Poland", który pojawi się na ekranach telewizyjnej Dwójki w marcu, wywołała lawinę medialnych spekulacji na temat potencjalnych jurorów i prowadzących. Według kolorowej prasy, udział Tomasza Kammela w produkcji jest już niemal pewny. Tym bardziej, że z poprzednim prowadzącym - Hubertem Urbańskim - TVP 2 zakończyła niedawno współpracę. A kto będzie towarzyszyć prezenterowi na scenie rozrywkowego programu?

Medialne transfery są wpisane w dziennikarski zawód. Największe gwiazdy szklanego ekranu często lawirują pomiędzy telewizyjnymi stacjami, choć nie wszystkim zmiany telewizyjnego szyldu wychodzą na dobre. Bywa tak, że po krótkim czasie w nowej stacji dziennikarze niespodziewanie zostają na lodzie. Ostatnio boleśnie przekonał się o tym Hubert Urbański, z którego zaledwie po dwóch latach, zrezygnowała telewizyjna Dwójka. Można zauważyć, że zwłaszcza transfer do telewizji publicznej często kończy się dla dziennikarzy porażką. Zobaczcie, które byłe gwiazdy TVN gorzko żałują swojej decyzji o przejściu do TVP.

TVP2 zakończyła dwuletnią współpracę z Hubertem Urbańskim, który prowadził w stacji m.in. Bitwę na głosy i The Voice of Poland. Prezenter ma w planach nowe projekty, ale nie zdradza na razie szczegółów.

Przejście Agnieszki Szulim z TVP do TVN niewątpliwie było jednym z najgłośniejszych telewizyjnych transferów minionego roku. Ta zmiana barw dziennikarki nie była jednak zaskoczeniem. Od czasu głośnej wpadki Szulim podczas Pytania na śniadanie, kiedy gość programu wytknął jej kłamstwo dotyczące marihuany, jej kariera w TVP została poważnie zagrożona.

Ania Dąbrowska, popularna artystka, wokalistka i kompozytorka zarazem, to jedna z wielu gwiazd kultowego programu Idol. Choć 1. edycję talent show Polsatu, w której brała udział Dąbrowska wygrała Alicja Janosz, a ona zajeła w programie odległe 8. miejsce, to właśnie jej udało się zrobić prawdziwą karierę. Występ w Idolu w ogromnej mierze pomógł przebić się w muzycznej branży utalentowanej piosenkarce. Zobaczcie, jak przez dekadę zmieniała się uczestniczka show Polsatu.

Wiosną na antenę TVP 2 wróci "Voice of Poland. Najlepszy głos". Jednak w jury nie zobaczymy już żadnego z muzycznych trenerów z pierwszej edycji show. Zabraknie także Magdaleny Mielcarz w roli prowadzącej. Jak dowiedział się Fakt, jej miejsce zajmie najprawdopodobniej Katarzyna Zielińska (33 l.). A wśród jurorów zobaczymy być może Kubę Badacha (36 l.) i Grzegorza Skawińskiego (58 l.).

Choć jeszcze kilka miesięcy temu władze telewizyjnej Dwójki zarzekały się, że nie planują kontynuować formatu The Voice of Poland. Okazuje się jednak, że muzyczne show może wrócić na antenę TVP 2 już wiosną. Jak potwierdza prezes TVP, Juliusz Braun:- Zastanawiamy się. To jeden z rozważanych formatów. Fani dotychczasowego składu programu powinni jednak powstrzymać swój entuzjazm, bo nawet jeśli show wróci na antenę, to już bez swoich największych gwiazd.

Konflikt francuskojęzycznej Walonii i niderlandzkiej Flandrii, który trawi Belgię od lat, skutecznie przenika wszystkie sfery życia Belgów. Niedawno areną zaciekłego sporu stała się belgijska edycja muzycznego show "The Voice of Belgique". Deputowana frankofońskiej partii Florine Pary-Mille zakwestionowała poprawność show z powodu zbyt małej ilości francuskojęzycznych piosenek prezentowanych w programie. Wniosek pani polityk trafił do odpowiedniego ministerstwa i wywołał natychmiastową reakcję lokalnej minister.